[Addony] Nowe efekty krwi
Moderatorzy: eJay, OFman, Inkwizytor
- Pit
- Posty: 698
- Rejestracja: 11 grudnia 2006, 13:45
- ID Steam:
- ID gracza: 0
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: [Addony] Nowe efekty krwi
Rzeczywiście bardziej krwisty.
Minusem jest to, że w misji trzeba odwołać się do addonu za pomocą skryptu.
Czyni to go praktycznie nie do wykorzystania w grze publicznej na multi.
Minusem jest to, że w misji trzeba odwołać się do addonu za pomocą skryptu.
Czyni to go praktycznie nie do wykorzystania w grze publicznej na multi.
Re: [Addony] Nowe efekty krwi
Update newsa:
Jeszcze tego samego dnia SNKMAN w swoim temacie na forum BiSu wydał filmik, przedstawiający możliwości tego skryptu.
Link do newsa ArmA-Zone PL
Jeszcze tego samego dnia SNKMAN w swoim temacie na forum BiSu wydał filmik, przedstawiający możliwości tego skryptu.
Link do newsa ArmA-Zone PL
Re: [Addony] Nowe efekty krwi
Wszystko robija sie o skrypt, gdyby to bylo w kodzie gry... ach 

Re: [Addony] Nowe efekty krwi
@ eJay
Nie jest problemem zaimplementować go w addon jakichś wojaków, pytanie tylko - po co? To dobre jest tylko do robienia screenów, w grze do niczego, strasznie lagujące przy niedużej nawet siekaninie. Jak dla mnie kolejny wodotrysk, tak samo jak ten "nowy" niby skrypt dymu i ognia. Robione chyba tylko po to aby zwiększać i tak nagminne występujące kłopoty z wyswietlaniem grafiki ... Nowe to by były gdyby poprawiono, przerobiono pliki ran i krwi z samej ArmA , chociaz według mnie i tak są bardzo dobre i nie ma co przy nich grzebać...
Nie jest problemem zaimplementować go w addon jakichś wojaków, pytanie tylko - po co? To dobre jest tylko do robienia screenów, w grze do niczego, strasznie lagujące przy niedużej nawet siekaninie. Jak dla mnie kolejny wodotrysk, tak samo jak ten "nowy" niby skrypt dymu i ognia. Robione chyba tylko po to aby zwiększać i tak nagminne występujące kłopoty z wyswietlaniem grafiki ... Nowe to by były gdyby poprawiono, przerobiono pliki ran i krwi z samej ArmA , chociaz według mnie i tak są bardzo dobre i nie ma co przy nich grzebać...
