W większości przypadków zachowanie (głupota) AI wywołuje u nas uczucie wkur..., ale zapewne i wam przydarzyły się sytuacje, dzięki którym ubawiliście się bardziej, niż wkurzyli. Proponuję ten topic, jako odskocznię od tzw. syndromu wiecznych narzekań na ArmA

Świecąc przykładem zacznę sam opisem tego, co przydarzyło mi się wczoraj:
Sztuczny Inteligent scenariusz tej misji pisze: Jest misja (pomocnicza), w której należy zabić oficera, co do hotelu przyjeżdża, by plany kolejnego ataku stworzyć, czy jakoś tam inaczej bez sensu to uzasadnioneUstawia się wojak ze snajperka na wzgorzu i czeka az tamten wylezie.
No więc leże, jeepki przyjechały, kolesie wyleźli, gość wszedł do budynku. Siedzę, czekam, siedzę, czekam, kurna faceta nie ma. Dziwki se sprowadził, czy co, myślę... No, ale w pewnym momencie zauwazylem, ze mi skała część widoku na hotel zasłania. I rzeczywiście, za tą skałą widać oficerka, jak stoi na balkonie, którego do tej pory nie widziałem. Więc chcę się przenieść, żeby go na celownik wziąć - ale zamiast kulturalnie się przeczołgać, wstałem. I mię gość chyba zobaczył, bo nagle się odwrócił i na szybkiego chciał z powrotem wleźć do środka. Niestety, nie trafił w drzwi, może to od upału - zamiast tego... spadł z balkonu i się zabił. Komunikat: Misja ukończona sukcesem, udaj się do punktu ewakuacji![]()
Bez jednego wystrzału, jedyny huk jaki się rozległ nad tymi wzgórzami to huk mojej opadającej szczęki
Nie fair, kurna, nawet postrzelać na tej wojnie nie dadzą...![]()