ArmA grywalna tak samo jak OFP to może bedzie za rok o ile w ogóle będzie się chciało BIS-owi wciąż ją reanimować ale nawet to nie daje gwarancji że się taka stanie w istocie.
Narazie nie gram w ArmA głównie ze względu na ogólny chaos jakim się przejawia ta gierka w stosunku do OFP.
Wszystko jest w niej wg. mnie jeszcze zbyt chaotyczne i przypomina mi coś z rodzaju huziaaa na ruziaaa!!! + nikt nie wie co się dzieje

.Ta chaotyczność wynika chyba z niedopracowania i przejawia się w wielu aspektach gry.
Coś się niby dzieje ale ogólnie to jest bałagan - duży chaos. Nie przyczepiam się do licznych bugów które przeszkadzają innym - mi akurat nie zbyt bo do nich można się przyzwyczajić chociaż ich ilość rozczarowuje... to też przecież były one w OFP (może w mniejszej ilości) ale to nie wpływało aż tak na grywalność.
Nie wiem też czy to tzw. brak optymalizacji przekłada się na taką sytuacje ale jest to dość odrzucające i zniechęcające do gry... poprostu narazie widzę duże zaniedbania i widzę ich niestety cały ogrom co trąci mi zwykłym bublem. A ja nie lubię słabych pozycji i w życiu realnym tez nie gustuję w słabych imitacjach bublach czegokolwiek (OMG snob!

)
OFP było jakieś znacznie "dokładniejsze" zarówno w realiach swego świata, poruszaniu się w nim jak i w sterowaniu postaciami (animacje) jej ruchy były dokładniejsze, istniała dla mnie dobra balistyka, celowanie itd. - OFP miało jakąś większą dynamikę ale przy tym w miarę uporządkowaną co powodowało że było grywalne. OFP miało jakieś zdrowe interakcje środowiskowe dające satysfakcję z grania przeciwko kazdemu rodzajowi przeciwnika. A w ArmA to co mi się rzuca w oczy to jakaś powolność względem OFP (nie mówię o FPS-ach bo ich liczba nie przeszkadza mi w swobodnym graniu) oraz jakieś niedopracowanie jej wirtualnego świata co jest wręcz odpychające

sprawia to że zabicie przeciwnika nie daje takiej "satysfakcji" jak w OFP.
Grafika też nie jest dla mnie tutaj jakaś rewelacyjna jak na dzisiejsze czasy ale ona kaurat nie jest dla mnie istotna i mogła by być nawet gorsza od tej w OFP byleby ArmA miała grywalność zbliżoną do OFP.
Bardzo żałuję ale jak narazie ArmA to jest dla mnie jakąś "popierdółka" a nie porządna klimatyczna pozycją o sporej grywalności. Mało tego jak na dziś to słowo ArmA i słowo grywalność wydają mi się biegunowo odległe
Sorry za szczerość ale takie mam spore uczucie rozczarowania bo spodziewałem się czegoś lepszego.