Eh... No i nie przypuszczałem, że po kilku godzinach gry będe musiał to napisać. Nie grałem jeszcze w tak kapitalnego, a zarazem krótkiego FPSa o II wojnie światowej. Według mnie pod względem wykonania bije na łeb wszystkich poprzedników (no przynajmniej staje na równi z CoDII)...i byłby hitem, gdyby ilosć misji była conajmniej dwa razy większa. Przejście pierwszych dwóch misji zajęło mi około godziny (2 x 30 min), kolejnych dwóch około półtorej godziny (2 x 45 min). Ostatnie dwie misje były najbardziej wymagajace, ale na ich przejście potrzebowałem max 2 godzin. Łącznie - poniżej 5 godzin zabawy

. Wykonanie kapitalne, pomysł na niektóre misje naprawdę świetny...ale ta gra jest poprostu przeraźliwie krótka. Tak jak wspominał Ingram - gdyby Airborne był tak długi jak Pacific Assault. No cóż - pozostaje czekać na nowe Call of Duty

.