KIS - pomocy!!!!

[Cancer]

Mam problem z Kaspersky Internet Security. Zapewne większość z Was posiada/ła ten pakiet ochronny. Ostatnio zaczeło się coś z KISem dziać. Bardzo zauważalnie spowalnia mi system. Nie wiem dlaczego, ale dosłownie każdą moją operację na kompie, począwszy od kliknięcia na pasek "start" przez kopiowanie pliku do włączenia przeglądarki bardzo uważnie bada. I to do tego stopnia, że uruchomienie śmiesznego kalkulatora potrafi zając.... 20 sekund! Nie mogłem początkowo dojść, co się dzieje, ale wystarczy alt-ctrl-delete i zerknąc na procesy. Włączenie czegokolwiek powoduje 100%-owe użycie procesora, z czego 98% tego użycia powoduje KIS. Probowałem chyba wszystkiego - wyłączyłem część zbędnych procesów KIS-a, pogorszyłem ochrone , i nadal to samo! Chciałbym zatem dowiedzieć się, czy inni użytkownicy KIS-a tak mają (może to przez jakeis uaktualnienie) i czy da sie to jakoś naprawić, czy po prostu kliknąć na ikonke "odinstaluj"

Jeśli zajdzie konieczność wyrzucenia - zaproponujcie prosze jakas ochrone antywirusową, najlepiej darmową.

I nie chodzi tu na pewno o sprzęt - mam 1gb Ram i 1.92 ghz procka.

[Rafael3D]

>Zapewne większość z Was posiada/ła ten pakiet ochronny

???

Wywal to badziewie i zainstaluj Avast
Nie bedzie problemow.

[Cleric]

... i czy po prostu kliknąć na ikonke "odinstaluj"...

haha mądrala... spróbuj teraz go tak zwyczajnie odinstalować - życze powodzenia
imho większego badziewia raczej nie ma

[Cancer]

Udało mi sie go wywalić w całości, zainstalowałem Avast!. Mam nadzieje, że blokuje wirusy tj KIS... i nie będzie się zastanawiać, czy "kalkulator" nie jest przypadkiem śmiertelnie groźnym robakiem....

Tak czy siak - dzięki za pomoc

[-=HuNTeR=-]

Próbowałem dużo antivirów... Norton - mało wirusów usuwało (ponoć 25% wirusów dyskowych tylko:|), Panda - podobnie, problemy, Avast - Omg... n/c Na parwdę nie warto tego instalować, nic mi nie wykrywał prawie, a potem gdy przeskanowałem mksem - 5 wirów wykryło. Kaspersky - teraz to mam i nic mi nie obciąża, wszystko usuwa i jest ok. Odinstalować można normalnie, więc nie wiem o co wam chodzi.

@Warynsky
Lol, kolega ci polecił avasta, zainstalowałeś go i odrazu mówisz bez żadnych argumentów, że jest super, extra, hiper dobry? Też tak uważałem do czasu gdy wszystko wolniej chodziło. Wystarczyło przeskanować mksem i już 5 wirów.

@Cancer
Może poprostu namieszałeś w opcjach albo masz uruchomione 2 antiviry naraz i się "gryzą".

[Cancer]

Miałem wywalone wszystkie inne antywirusy, opcje byly normalne, gdy zaczelo sie cos dziac to powyłączałem to co niepotrzebne, obniżyłem w końcu ochrone - i nic! Cały czas komptuer zwalniał...

Narazie zostane przy Avascie. Jeżeli będzie tak jak mówisz - albo wróce do Kasperka ( juz lepiej jak zwalnia niz jak ma jakis badziew do pcta sie dostac) albo kupie Nortona.


PS. Po wyłączeniu części opcji komputer skanowałem dosyć często, aby ocenic, czy może jakies robactwo sie nie dostało przypadkiem do WINa i mi spowalnia...

PS2. Od kiedy mam Avasta! (6 h ) komputer przestał zwalniać

[SiD]

Komputer nie potrzebuje antywirusa. Jedynie dobrego firewalla i oleju w głowie.

[-=HuNTeR=-]

Jesteś tego pewien? A co, jeśli ściągniesz jakiś pliczek, który jest "brudny"?:>

[shelton]

SiD napisał "oleju w głowie"...

[PoitleK]

ja tez nie mam antywira zadnego... czasem trzeba sobie recznie poradzic, albu cus... ale coz... bierze sie googla kilof i do boju... jeszcze nie spotkalem w xp wirusa ktorego nie daloby sie recznie usunac

[klamacz]

popieram. dlugo obywalem sie bez antywirusow i smialem sie z tych, co bez nich nie mogli sobie poradzic... fakt faktem kazdego wirusa/trojana/badziewie mozna recznie usunac

z drugiej strony dla tych co im brakuje czasu/umiejetnosci/checi powiem, ze teraz uzywam Antivir Guard i mam temat z banki