SP: Strzelanina do mew

Wszystko co dotyczy grania w pojedynkę

Moderator: Inkwizytor

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
aszek
Posty: 133
Rejestracja: 11 lipca 2008, 06:17
ID Steam:
Numer GG: 8568774
ID gracza: 0

SP: Strzelanina do mew

Post autor: aszek »

"Strzelanina do mew", lipiec 2008, aszek
Do ściągnięcia z: http://www.aszeq.republika.pl/seagull.zip

1. Wymagania i instalacja

Misja "Strzelanina do mew" jest typu Single Player i jest przeznaczona dla ArmA: Armed Assault w wersji najmniej 1.02. Misja nie wymaga żadnych dodatków, jest po polsku. Aby zainstalować misję wystarczy tyko przekopiować plik "seagull.pbo" do podfolderu "\Missions\" folderu ArmA. Misja pojawi się w spisie misji pojedynczych.

2. Opis

Moja pierwsza misja popełniona w ArmA. Męczyłem się nad nią kilka dni, a następne miałem zabawę alby ją skończyć :)
Ze względu na to, że to moja pierwsza 'produkcja', to proszę o wyrozumiałość. Niemniej sprawiłoby mi radość, gdyby i Wam się zechciało ją troche pomęczyć. Prosze nie wypakowywać/podglądać od razu .pbo, bo to zabija radość grania i zaskoczenie w trakcie misji.

Stopień trudności oceniam na dość wysoki. Przyjdzie się zmierzyć z trzema plutonami dobrze wyszkolonych sowietów i ich śmigłowcami szturmowymi, i nie tylko. Proponuje nie opuszczać stanowiska na balkonie, gdzie przebiegała warta. To dobra kryjówka i daje przewagę taktyczną oraz osłonę. Na otwartej przestrzeni, szczególnie na początku misji walka jest bardzo chaotyczna i śmierć jest wszędzie (z dużym prawdopodobieństwem można oberwać od swoich).

3. Porady i spoiler

Postaraj się wystrzelać desanty podczas przyziemienia śmigłowców wroga, choć może to być trudne, bo śmigłowce czasami lądują za budynkami (celowe).

Zawsze jednak można w takie miejsce podrzucić granat. Albo dobrze wymierzony strzał z LAWA (zbrojownia w odprawie) w sąsiadujące beczki zmiecie nie tylko jeden śmigłowiec wroga, a kto wie co jeszcze...

Jeśli będziesz miał dużo szczęścia to przypadek sprawi, że jeden ze śmigłowieców wroga w raz z jego desantem zostanie zestrzelony.

Uważaj na nadlatującego Hueya, na jego pokładzie znajdują się świetnie wyszkoleni komandosi, którzy chętnie dołączą do drużyny i zabiorą ze sobą do grobu wielu sowietów - o ile uda im się przeżyć lądowanie.

Jeśli uda Ci się dotrzeć na pas startowy, aby wysłać kod alarmowy do lotniskowca to śmigłowce wroga czeka niespodzianka. Jeśli podczas wysyłania komunikatu będziesz ostatni z żyjących na wyspie, dostaniesz prezent. Trzeba się jednak spieszyć, ale ostrożnie - sowieci wkrótce napewno wysadzą instalację.

Misja ma kilka zwrótów akcji. Miłej zabawy i powodzenia !
"True glory consists in doing what deserves to be written, in writing what deserves to be read." - Pliny The Elder
Awatar użytkownika
Artek3333
Posty: 578
Rejestracja: 29 czerwca 2007, 20:02
ID Steam:
ID gracza: 0
Lokalizacja: Żywiec

Re: SP: Strzelanina do mew

Post autor: Artek3333 »

Witam. :dworship Przeszedłem misje dwa razy, raz na modzie @SLX gdzie z budynku niestety musiałem się ewakuować, gdyż śmigłowce waliły do mnie z rakiet, a to kolosalna siła jak na taki balkonik, musiałem zwiać na jakiś pagórek i tam prowadzić walkę podjazdową, niestety sam bo wszyscy towarzysze zginęli. :D Drugi raz grałem bez żadnego moda, było łatwiej, podobało mi się z trącanie MI- siedemnastek strzelając w tylni wirnik śmigłowca. :D Ogólnie misja mi się podobała zwłaszcza fabuła i dobra odprawa w briefngu, jedynie na co mógłbym ponarzekać to zmiana planów. W ferworze walki, powinienem być jakoś w głośny sposób powiadomiony o każdej zmianie planu, np. Komunikatem radiowym. Tak poza tym misja ciekawa i fajnie się grało, nawet na modzie SLX ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Singleplayer”