Combat Mission: Shock Force

... lub palce na klawiaturę niosą

Moderator: Inkwizytor

Firefly
Posty: 744
Rejestracja: 13 grudnia 2006, 21:23
ID Steam:
ID gracza: 0

Re: Combat Mission: Shock Force

Post autor: Firefly »

http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=35128
Jak udało nam się dowiedzieć od firmy Cenega Poland, najnowsza odsłona Combat Mission pojawi się w naszym kraju w sierpniu. Dzieło zostanie wydane w polskiej, kinowej wersji językowej. Informacje o cenie tytułu opublikowane zostaną w późniejszym terminie.
Retired. Unavailable until further notice.
Awatar użytkownika
Radeon
Posty: 778
Rejestracja: 14 lutego 2007, 00:28
ID Steam:
Numer GG: 4014140
Lokalizacja: Starogard Gdański

Re: Combat Mission: Shock Force

Post autor: Radeon »

Cenega jak zwykle spieprzy spolszczenie... Już wolę sobie "zdobyć" wersje angielską.
Obrazek
eJay
Posty: 769
Rejestracja: 10 stycznia 2007, 18:31
ID Steam:

Re: Combat Mission: Shock Force

Post autor: eJay »

Radeon pisze:Cenega jak zwykle spieprzy spolszczenie... Już wolę sobie "zdobyć" wersje angielską.

Czemu jak zwykle :?: O ile mi wiadomo Cenega nie ma zadnej ekipy polonizacyjnej w swoich szeregach, korzystają teraz z najlepszej grupy tłumaczy (m.in. doskonała robota przy Oblivionie). Niech niektórzy zrozumieją, że Cenega sprzed 3 lat, a Cenega teraz to niebo i ziemia :)
Awatar użytkownika
Radeon
Posty: 778
Rejestracja: 14 lutego 2007, 00:28
ID Steam:
Numer GG: 4014140
Lokalizacja: Starogard Gdański

Re: Combat Mission: Shock Force

Post autor: Radeon »

Rok temu zamówiłem sobie Faces of War, lokalizacja by Cenega. Od razu odechciało mi ię grać! Tydzień wcześcniej zamówiłem Age of Pirates: Opowieści z Karaibów. Nie dość, że tak samo spieprzyli spolszczenie to jeszcze mają w dupie wychodzące to tej gry patche. W Oblivionie, żeby cokolwiek działało z lokalizacji musiałem grzebać w plikach gry.

Ja z Cenegą mam same niemiłe doświadczenia, i to nie z przed 3 lat.
Obrazek
FriX
Posty: 142
Rejestracja: 15 czerwca 2007, 09:35
ID Steam:
Numer GG: 1894993
ID gracza: 0
Lokalizacja: Poznań

Re: Combat Mission: Shock Force

Post autor: FriX »

http://www.worthplaying.com/article.php?sid=44381

Najnowszy preview z przed wczoraj.
FriX
Posty: 142
Rejestracja: 15 czerwca 2007, 09:35
ID Steam:
Numer GG: 1894993
ID gracza: 0
Lokalizacja: Poznań

Re: Combat Mission: Shock Force

Post autor: FriX »

Rainbow
Posty: 874
Rejestracja: 01 stycznia 2007, 00:57
ID Steam:
ID gracza: 0

Re: Combat Mission: Shock Force

Post autor: Rainbow »

Także zacząłem pobierać. Miejmy nadzieję, że warto było czekać :)

Jeden Mirror także ode mnie:
http://download-west.gamespot.com/sd/lS ... _Setup.exe
Rainbow
Posty: 874
Rejestracja: 01 stycznia 2007, 00:57
ID Steam:
ID gracza: 0

Re: Combat Mission: Shock Force

Post autor: Rainbow »

Wybaczcie, że piszę post pod postem, ale informacji zawartych w poniższym poście jest za dużo, by wrzucać je tylko do EDITu.

Pograłem dzisiaj troszku w demko CM:SF i powiem, że nie jestem jakoś specjalnie oczarowany, czy też powalony na kolana. Gra moim zdaniem reprezentuje poziom średnio-zaawansowany, jednak to nie najwyższe loty.

Grę zapowiadano jako superrealistyczną grę taktyczną w 3D. Myślę, że popularność jaką zrodził World in Conflict spowodował zmiany planów u twórców i trochę (na szczęście) ułatwili grę, choć to nie oznacza, że jest ona prosta. Zacznę od narzekań, bo to od razu spowodowało małe rozczarowanie. (Gra nie przystosowana dla monitorów panoramicznych - pominę) Ustawienia gry są dosyć skromne (wł/wył dźwięk, jakość obiektów, tekstur, vsync, antialiasing i rozdziałka). Gra ma strasznie słabą wydajność, a na oficjalnym forum mnożą się rozmaite wątki o problemach z jakimi spotykają się gracze. Chodzi mn. o złe działanie CM:SF na procesorach wielordzeniowych, kilku procesorach oraz problemy dotykają niektórych posiadaczy AMD64. Grafika 3D jest na poziomie gier sprzed kilku dobrych lat a gra potrawi porządnie zaciąć nawet na najniższych detalach. Mocno irytujące jest także "gryzienie się", gdy chcemy poruszać się po mapie jednocześnie klawiaturą i myszką. Mam na myśli np. poruszanie się klawiaturą WSAD jednocześnie rozglądając się myszką i na odwrót. Oba urządzenia podczas jednoczesnego używania powodują blocka przez co ani kamera się nie rusza, ani nie można się rozejrzeć. Po kilku minutach wiele osób dostaje białej gorączki i dziękuje twórcom, a gra ląduje w koszu (z oficjalnego forum). Zdarzają się także "freezy" podczas poruszania się po planszy gry, ale to już rzadziej.

Przejdźmy jednak do tego, co na pewno ucieszy wszystkich polskich fanów. Gra jest w języku polskim, choć w demku nie można na nim grać, gdyż nie są dla niego przetłumaczone misje.

W demku są 2 misje - trening i jedna poranna lub wieczorna (nie pamiętam) operacja. Po wybraniu misji wybieramy stronę, którą chcemy grać, oraz tryb gry (real time, turowy, multiplayer). Przed każdą misją klasyczna odprawa z raportem sytuacyjnym, mapą i objectivami. Na początku każdego może ogarnąć mały chaos, bo opcji jest na prawdę wiele. W treningu zaczynamy z kilkoma strykerami, oraz drużynami piechoty w nich. Trzeba przyznać, że modele pojazdów choć do najpiękniejszych nie należą są dosyć sprawnie odzwierciedlone. Rozkazuję piechocie wysiąść z pojazdów po czym widzę, jak tylna klapa strykera otwiera się i jeden za drugim wojak wybiega ustawiając się w formację. Strykerom karzę jechać do przodu, żołnierzy wysyłam w podobny waypoint, lecz nie poruszają się tak szybko :P Chwilę organizacji drużyn piechoty wykorzystuję na zoom (jest naprawdę ogromny, od wysokości głowy żołnierza, aż na widok z oczu ptaka) i podsłuchuję, jak żołnierze krzyczą między sobą. Po zaliczeniu i dotarciu mojej armii do trzeciego waypointa (w końcu trening) następuje ostrzał wroga usadowionego w okopach. Strykerom ustalam obszar ostrzału jednocześnie wysyłając naprzód moją piechotę. I tutaj kłania się realizm. Żołnierze nie są zbudowani ze stali i giną jak na prawdziwym polu walki. Na dzieńdobry kilku panów padło na ziemię (niektórzy umierają, inni są ranni, lecz też odpadają z walki - potrzeba medyka) co zapewne podniosło morale wroga, bo jeden odważny przy cięższym karabinie maszynowym próbował ostrzelać strykera.
W tym momencie warto wspomnieć o całym menu dowodzenia oraz kontroli jednostkami. Rozkadzy podzielono na 4 kategorie (move,combat i jeszcze jakieś 2). Pierwsza dotyczy poruszania, druga wydawania rozkazów różnych ataków, w trzecia można kazać się ukryć i (chyba) utworzyć zasłonę dymną, 4 nieaktywna w demie. Ponad to klikając na każdą jednostkę otrzymujemy gruntowne szczegóły na jej temat (nazwa,klasa,brygada, zdjęcie). Obok jest jeszcze informacja o stanie fizycznym jednostki oraz poziom motywacji - morale. Idąc dalej na prawo mamy pokazany ekwipunek jednostki, nastepnie lista innych jednostek z grupy, oraz karta jednostki czyli wszystkie detale (wszystkie statsy). Jest jeszcze wiele innych okienek, o których nie będę wspominać bo szkoda czasu. Po kilku minutach walki w końcu udalo mi się wykończyć przeciwnika (a jakże inaczej) i pojawiła się satysfakcjonującą informacja o Victorii. Poniżej statystyki moje i przeciwnika (konkretnie w większości to straty :P). Jest też AAR (After-Action Review), ale coś nie udalo mi się go obsłużyć.
Po treningu trochę już wiedziałem, jednak przyszedł czas na misję. Zadanie oczyszczenia małego miasteczka (konkretnie to tylko kilka budynków) zajętego przez wrogie jednostki. Tutaj jednak aresnał jest szerszy. Poza strykerami i piechotą doszły abramsy. Ich moc odczuć można już było po kilkudziesięciu sekundach, gdy grupa zwiadowcza namierzyła w oddali czołg i poprzez sitrepa dała o tym znać plutonowi czołgów. Moc pocisków i odrzut widać doskonale, a frajda jeszcze lepsza, gdy w oddali w dosyć ciemnej oprawie (misja jest albo późnym wieczorem, albo o świcie) widać ogromną eksplozję i dym. W tej misji można już się bardziej wykazać. Jednostki piechoty warto wysłać na wzgórze nieopodal miasta, dobrze ustalić pozycję zwiadowców, by ci namierzali wrogie pozycje, a pancerny team z drugiej strony. Do kontroli doszła również możliwość ostrzału moździerzowego, który jest bardzo szczegółowo stworzony umożliwiający ustawienie na każdą okoliczność (cel pojedynczy, liniowy, obszar). W grze jest też możliwy nalot, ale w demie niestety unavailable. W momencie, gdy na spławik puściłem strykery (oczywiście po wcześniejszym wybiciu tanków) ze wzgórza ruszyłem piechotą a drugą stroną pluton abramsów. Wróg długo się nie utrzymał, dodając do tego ostrzał moździerzy na 2 pobliskie domy, gdzie ostatni odważni ukrwali się. Tak zakończyłem tą misję.

Pozostał tryb multiplayer, którego jeszcze nie przetestowałem. Jest jeszcze typowy skirmish, ale nie chciał się uruchomić.

Produkcja dla fanów tego typu gier. Miejmy nadzieję, że patche poprawią konkretne błędy.
Podsumowanie:

+realizm
+grywalność
+wszelkie detale i szczegóły dotyczące każdej jednostki
+j.polski do wyboru

-sterowanie
-okropna wydajność
-pomniejszy zwisy i ociągałość AI
Ostatnio zmieniony 12 sierpnia 2021, 23:16 przez Rainbow, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Grey
Posty: 104
Rejestracja: 12 lutego 2007, 15:24
ID Steam:

Re: Combat Mission: Shock Force

Post autor: Grey »

Co to jest ociągałość AI?
I w jakim sensie ja zauwazyles? Bo mi sie nie zdarzylo.
W CM zawsze byl element opoznienia rozkazow. Osobiscie uwazam, ze obecnie rozkazy sa wykonywane zbyt szybko. Nikt w realu nie dalby rady tak szybko przekazywac rozkazow radiem.
Rainbow
Posty: 874
Rejestracja: 01 stycznia 2007, 00:57
ID Steam:
ID gracza: 0

Re: Combat Mission: Shock Force

Post autor: Rainbow »

Konkretnie chodzi mi o piechotę. Te tryby szybkości ruchu są trochę przesadzone. Na zwykłym Normal idą wolno, a na SLOW to wleczą się jak ziemniaki. Tylko Quick działa w porządku, ale to moje subiektywne odczucia.
Awatar użytkownika
Grey
Posty: 104
Rejestracja: 12 lutego 2007, 15:24
ID Steam:

Re: Combat Mission: Shock Force

Post autor: Grey »

:) To ja Cie zapraszam do Warszawy w jakis weekend. Pojdziemy w szpeju w las, pobiegamy, zobaczymy jak Ci sie wtedy bedzie widziala szybkosc piechoty :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Co ślina na język...”