Matte, już pal sześć, bo cechy jak grafika i duża liczba (wartościowych) graczy to zalety, lecz po prostu niewystarczające. Szczerze, to każdy sięgnie po coś porządnego, z grubej rury z niemal gwarantowanym sukcesem, niczym Enemy Territory: Quakewars, a nie po podróbko-parodię kultowej (choć nie najpopularniejszej, to jak najbardziej kultowej) gry. Zgadując po trailerze, w najlepszym wypadku zaoferują nam odpowiednik Commandos 3.
Keilholz, ależ ja doskonale kontroluję swoim językiem. Wiedz, że jak mówię, że ktoś moim zdaniem gówienko wie, to mówię to z godnym podziwu opanowaniem
Radeon: Pokaż co widziałeś więc. Ciekaw jestem co sprawiło, że ujawniłeś swoje braki w percepcji. Czy to była fikuśna animacja, czy niewielki wstrząs operatora kamerki
