Tzn mamy rzucić IC bo twierdzisz że CFOG czy coś tam jest lepsze?
INTERNATIONAL CONFLICT ARMA
Moderator: Inkwizytor
- mant3z
- Posty: 968
- Rejestracja: 23 stycznia 2007, 08:41
- ID Steam:
- ID gracza: 1111
- Lokalizacja: Gandza
- Kontakt:
Re: INTERNATIONAL CONFLICT ARMA
Tzn mamy rzucić IC bo twierdzisz że CFOG czy coś tam jest lepsze?
Mów mi milordzie łapserdaku!
-
itan
- Posty: 338
- Rejestracja: 13 grudnia 2006, 13:17
- ID Steam:
- Numer GG: 9190911
- ID gracza: 596484
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: INTERNATIONAL CONFLICT ARMA
Rozwijam mysl Greya i tłumacze, dlaczego akurat ta grupa coopowa mi nie odpowiada.
... "zamknieta koteria ze zidiociałymi członkami"Re: INTERNATIONAL CONFLICT ARMA
My, pancerniaki, patrzymy na bitwę z zupełnie innej perspektywy, więc porównania nie ma. To co Grey mógł widzieć na filmikach, to zapewne to samo, co ja mogłem oglądać na filmikach ShackTac. Czyli gówno. Akurat w szaka się nie bawiłem, ale też nie wierzę że tam cały czas panuje taka atmosfera.
Nie wiem jak to z zaufaniem u was w oddziale, ale w regularnej piechocie tak to już jest, że brak zaufania jest normą i nie upoważnia to Ciebie do robienia czegokolwiek innego. Ktoś nie pokryje dupy, to zapewne dostanie opieprz później. Nie ma co płakać, bo respawny są, a bitwa trwa ~3 godziny. Najważniejsze to wykonać plan.
Mnie nie razi głupota innych, bo jak siedzę w czołgu, to jedyne co do mnie dociera to komunikaty radiowe. A to konkretne, zwięzłe o pozycji wroga i meldowaniu stanów (Ignacio, chyba też polak, oficer Piątej Pancernej, dość duży nacisk na zwięzłość komunikacji w naszej kompanii kładzie), oraz równie krótkie prośby kapitanów innych kompanii. Byłem bardzo sceptycznie nastawiony do siedzenia w puszce, ale z perspektywy celownika pole bitwy nie wygląda tak źle ;-) No i mam zaufanie do ludzi, którzy siedzą ze mną w czołgu.
Nie wiem jak to z zaufaniem u was w oddziale, ale w regularnej piechocie tak to już jest, że brak zaufania jest normą i nie upoważnia to Ciebie do robienia czegokolwiek innego. Ktoś nie pokryje dupy, to zapewne dostanie opieprz później. Nie ma co płakać, bo respawny są, a bitwa trwa ~3 godziny. Najważniejsze to wykonać plan.
Mnie nie razi głupota innych, bo jak siedzę w czołgu, to jedyne co do mnie dociera to komunikaty radiowe. A to konkretne, zwięzłe o pozycji wroga i meldowaniu stanów (Ignacio, chyba też polak, oficer Piątej Pancernej, dość duży nacisk na zwięzłość komunikacji w naszej kompanii kładzie), oraz równie krótkie prośby kapitanów innych kompanii. Byłem bardzo sceptycznie nastawiony do siedzenia w puszce, ale z perspektywy celownika pole bitwy nie wygląda tak źle ;-) No i mam zaufanie do ludzi, którzy siedzą ze mną w czołgu.
Ostatnio zmieniony 16 lutego 2008, 09:50 przez SiD, łącznie zmieniany 1 raz.

- Donio
- Posty: 69
- Rejestracja: 24 stycznia 2008, 22:27
- ID Steam:
- Numer GG: 5163334
- ID gracza: 796676
- Lokalizacja: Dzierżoniów
Re: INTERNATIONAL CONFLICT ARMA
Ja ich nie uwazam za obcych ludzi, ufam im podczas bitwy, jest zgranie i czego tam chciec...itan pisze: Jest w tym więcej zsychronizowania, taktyki, wzajemnej cooperacji. W piechocie (w przypadku IC) grasz caly czas z obcymi ludzi i brakuje zaufania jednego do drugiego i zgrania.
Próbowales wogóle IC?
Jesli nie, to zapraszamy do Bravo, albo do innej kompanii. No i chcialbym chewiemu podziekowac za wciagniecie mnie w to^^
Wogóle Chewie, nie wystarczy, ze jestesmy w jednej kompanii?:D Widzimy sie podczas bitwy, ty mi ratujesz dupe jak trzeba, widujemy sie na treningach
P.S. moja wypowiedz moze sie wydawac troche nie logiczna, bo spiacy jestem:P
Re: INTERNATIONAL CONFLICT ARMA
cos w tym jest. troche prawdy i troche nie. nobo jednak gramy z ludzmi nie tyle obcymi co - przypadkowymi... bo nie wiesz kogo przydziela ci do kompanii i do twojej druzyny... no ale z drugiej strony tak tez jest w prawdziwym zyciu. i to teraz od nas zalezy, zeby ta druzyna w moim wypadku Bravo 3 gdzie mam Irlandczyka za dowodce(wolfhound), angola na MG(winter), snipera z holandii (jojo) i grenadiera ze szwecji (easy target) no i naszym zadaniem jest to zeby ta druzyna sie zgrala i sobie ufala i na poziomie wielkiej bitwy ta mala druzyna wykonywala swoja robote na jak najlepszym poziomie. wykonywala swoje zadania a w naszym przypadku jestesmy grupa uderzeniowa, czyli zeby zajmowala pozycje urzywajac sily aka zabijala sk.. synowitan pisze:Mi generalnie nie odpowiada żywot piechociarza, dlatego wole CFOG-a, bo misje generalnie sa pod jakiej mniejsze oddziały, jak jednostki specjalne. Jest w tym więcej zsychronizowania, taktyki, wzajemnej cooperacji. W piechocie (w przypadku IC) grasz caly czas z obcymi ludzi i brakuje zaufania jednego do drugiego i zgrania.
piechota jest mistrzem - oczywiscie oddzialy specjalne itp sa super i armor tez. ale ja sie odnalazlem w tej piechocie...
Co do Greya. Uwazam ze ludzie z takim doswiadczeniem powinni trafiac do IC od razu w stopniu nie nizszym niz Kapitan tak jak nasz Cpt.Eddie, ktory ma trzy oddzialy pod soba i szefuje calej Kompanii Bravo. Wtedy to ma sens a druzyna moze byc szkolona dokladnie tak jak Kapitan chce.
ps. nie widzialem jeszcze filmu ktory oddaje oco w tym IC ArmA biega. to co tam umieszczeja to szybkie scinki z jednej bitwy, ktore moga wygladac jak ieganina w stylu Batlefijda albo ceesa. a to nie to...
Donio. nie wiem czy to byla ostatnia bitwa, chyba ktos nie wstawil jeszcze tego postu bo powiny byc jeszcze dwie bitwy przynajmniej. i tak wygralismy wiec teraz bedom eksperymantowac nowe systemy na nas jak ten ostatni gdzie dostalismy srooomotnie w dupe...
Ostatnio zmieniony 18 lutego 2008, 00:20 przez chewie, łącznie zmieniany 1 raz.
SI VIS PACEM, PARA BELLUM
http://www.FIA.com.pl
"There is no hunting like the hunting of man, and those who have hunted armed men long enough and liked it, never care for anything else thereafter". -Ernst Hemingway
http://www.FIA.com.pl
"There is no hunting like the hunting of man, and those who have hunted armed men long enough and liked it, never care for anything else thereafter". -Ernst Hemingway
- Donio
- Posty: 69
- Rejestracja: 24 stycznia 2008, 22:27
- ID Steam:
- Numer GG: 5163334
- ID gracza: 796676
- Lokalizacja: Dzierżoniów
Re: INTERNATIONAL CONFLICT ARMA
Z tego co widze, to ostatnia bitwa byla, tak?
Na forum nie ma juz tematu o obecnosci na treningach...

Na forum nie ma juz tematu o obecnosci na treningach...
- Donio
- Posty: 69
- Rejestracja: 24 stycznia 2008, 22:27
- ID Steam:
- Numer GG: 5163334
- ID gracza: 796676
- Lokalizacja: Dzierżoniów
Re: INTERNATIONAL CONFLICT ARMA
Dostalismy w dupe, bo nie bylo szans perfidnie na brzegu lądowac 
Jak granQ mowil - od poczatku powinnismy od flanki próbowac
Jak granQ mowil - od poczatku powinnismy od flanki próbowac
- mant3z
- Posty: 968
- Rejestracja: 23 stycznia 2007, 08:41
- ID Steam:
- ID gracza: 1111
- Lokalizacja: Gandza
- Kontakt:
Re: INTERNATIONAL CONFLICT ARMA
D-Day był piękny, pierwsze uderzenie szło całkiem dobrze, nawet udało mi się posiąść 2'gą flagę z makarovem w ręku, resztę broni straciłem w wodzie.
No i pewnie dalej byśmy im kopali dupska gdyby nie harrier...
No i pewnie dalej byśmy im kopali dupska gdyby nie harrier...
Mów mi milordzie łapserdaku!
Re: INTERNATIONAL CONFLICT ARMA
ech mant3z my tez posiedlismy flage 2 z naszej serii zadan ale potem niestety nie bylo juz fajnie, stracilismy most do iguany i nie bylo jak wrocic pod latarnie morska zeby odbic ja z rak wroga. ja zostalem sam w Iguanie i mialem niezla zabawe o cyzm mozna przeczytac w moim AAR.
a tao wogole to zolnierze BMF glosujecie i wyrazajcie swoje OPINIE na temat International Conflict Campagin 2, General wzywa:
http://www.ic-arma.com/showthread.php?t=30456
najblizsza bitwa to juz ostatnia w DRUGIEJ KAMPANII potem dlugi miesiac oczekiwan i nadejdzie KAMPANIA 3
a tao wogole to zolnierze BMF glosujecie i wyrazajcie swoje OPINIE na temat International Conflict Campagin 2, General wzywa:
http://www.ic-arma.com/showthread.php?t=30456
najblizsza bitwa to juz ostatnia w DRUGIEJ KAMPANII potem dlugi miesiac oczekiwan i nadejdzie KAMPANIA 3
SI VIS PACEM, PARA BELLUM
http://www.FIA.com.pl
"There is no hunting like the hunting of man, and those who have hunted armed men long enough and liked it, never care for anything else thereafter". -Ernst Hemingway
http://www.FIA.com.pl
"There is no hunting like the hunting of man, and those who have hunted armed men long enough and liked it, never care for anything else thereafter". -Ernst Hemingway
- Donio
- Posty: 69
- Rejestracja: 24 stycznia 2008, 22:27
- ID Steam:
- Numer GG: 5163334
- ID gracza: 796676
- Lokalizacja: Dzierżoniów
Re: INTERNATIONAL CONFLICT ARMA
caly miesiac? 