
Ale nie o tym chciałem...
Ciekawostka dotycząca procesorów E6300

Przez długi weekend kładłem sieć w jednej z warszawskich firm. Nie będę się wbijał w szczegóły, ważne że instalowaliśmy 11 kompów - wszystkie identyczne - E6300 na Asusie P5LD2-VM/C, jeden napęd, jeden dysk itd... oczywiście wszędzie boxowe coolery, wszystkie obudowy też identyczne, kompy do biura - takie chcieli.
Chodzi o to, że 2 procesory miałem u siebie jeszcze ze starej dostawy, pozostałe 9 dokupiłem teraz. I tu ciekawostka - te 2 wcześniejsze mają datę na pudełku lipiec 2006, pozostałe są z lutego 2007. Na tych dwóch temperatura pracy jest mniej-więcej taka, jak u mnie w sklepie (procki z tej samej dostawy) czyli 24-26*C, natomiast te 9 z tego roku wszystkie chodzą 38-39*C

Rozumiem, że wycięcie ze środka wafla krzemowego skutkuje lepszymi paramertami procka i np: lepiej się taki kręci, ale żeby temperatura pracy była prawie 2x niższa

Po zaobserwowaniu tego zjawiska (notabene zupełnie przypadkowo), sprawdziliśmy daty produkcji wszystkich procków...te u mnie w sklepie też są z początku lipca 2006.
Nie pamiętam teraz dokładnie, ale kiedyś z Pantherem robiliśmy porównania naszych procków po podkręceniu i np: po przetaktowaniu na 3,2GHz u niego temperatura była taka, jak u mnie, tylko ja jechałem na boxowym chłodzeniu, a on ma chyba Ninje czy coś takiego - w każdym razie ma jakiś dobry cooler...i jego procek, czego wtedy nie skojarzyłem, jest właśnie jakoś z początku roku 2006.
Czy to możliwe, że data produkcji ma taki wpływ?
Pit, Forrestal...i inni posiadacze C2D - napiszcie z jakiego okresu są Wasze procesory?