Sorry za moj polski ale mieszkam za granica 11 lat Laughing
sorry za offtopa ale wymiękam słysząc lub czytając podobne teksty.
Będąc w wojsku miałem okazję w Londynie spotkać wielu Polaków którzy mieszkali tam od 1945roku (a byłem w 1988 lub 1989) to trochę więcej niż 11 więcej niż 10 a nawet 25.
Mówili czystą piękną polszczyzną.
Ostatnio w telewizji był program o ucieczkach z PRL .Szczególnie zirytował mnie gostek który jako pierwszy zwiał Migiem na Borcholm.Słuchając jego opowiadania miało się wrażenie nie facet nie jest Polakiem tylko nauczyl sie polskiego gdzieś ze słyszenia,a histoia ta wydarzyła się jużw latach 60.