"Rozczarowanie", czyli wszytko na ten temat

... lub palce na klawiaturę niosą

Moderator: Inkwizytor

Awatar użytkownika
Cleric
Posty: 272
Rejestracja: 11 grudnia 2006, 16:27
ID Steam:
ID gracza: 0
Lokalizacja: Libria
Kontakt:

Re: [OFP2] OFP2 jednak powstanie!

Post autor: Cleric »

Gelu pisze: Rozczarowanie jest zawsze negatywne - sprawdź w słowniku, zadzwoń do dr Miodka, wszystko jedno...

Dokładnie tu się mylisz Gelu - otóż żaden słownik nie podaje jednoznacznie i bezapelacyjnie iż rozczarowanie jest niekwestionowalnie, jedynie negatywne. Nie ma takiej definicji, mówiącej że rozczarowanie jest rozczarowaniem (czy też spełnia warunki bycia/stania się nim) tylko gdy jego działanie (moc rozczarowująca) jest negatywne. Żadna porządna definicja słownikowa nie zaprzecza możliwości wystąpienia rozczarowania również w formie pozytywnej. Więc nie popełniej błędu interpretacyjnego i nie definiuj, oraz nie wskazuj błędnie jedynego kontekstu rozczarowania, tymbardziej iż słowniki nie wskazują tego jednoznacznie - zostawiają lukę interpertacyjną - pokazują że może być to np. zawód (w sensie negatywnym) ale również pozytywne zaskocznenie. Twoja świadomość pojmowania tego śłowa, a jego zgodność i możliowści definicje to jak widać dwie różne rzeczy. ;)

Moze dodatkowym aspektem rzucającym Tobie światło na właściwą interpretację (neutralną) rozczarowania jest etymologia tego słowa... :arrow: i tak jest to przeczenie/działanie odwrotne w kontekście do słowa czarowanie (czarować). Definicja czarowania nie jest jednoznacznie negatywna - oznacza wprowadzanie kogoś w błąd, by go zwieść i nie ma tutaj zdefiniowanego konkretnego, niezmiennego pozytywnego lub negatywnego celu tego działania. Więc jeśli czarownie jest otwarte (w sensie interpertacji +/-) i może być zarówno pozytywne jak i negatywne to tak samo jego działanie odwrotne (rozczarowanie) ma zapewnioną dokładnie taką samą swobodę interpretacyjną. Dlatego według tego aby nie popełniać żadnych błędów przy używaniu tego słowa powinno się je poprzedzać przymiotnikami określającymi jego odcień - pozytywne/negatywne.

Gdybyś sprawdził kilka definicji i interpretacji znaczenia słowa rozczarowanie to byś już to wiedział. Rozumiem, że wychowałeś się w środowisku i czasie w którym ludzie używają słowo rozczarowanie tylko w kontekście jednoznacznie negatywnym - jednakże większa ilość używania tego słowa w kontekście negatywnym w stosunku do pozytywnego nie może wpłynąć na jego definicje w kontekście merytorycznym a co najwyżej (tak jak u Ciebie) może ją zamazać i wprowadzić w błąd i być traktowane pejoratywnie.
A jak zadzwonisz do Miodka czy innego Bralczyka - jak to mi sugerowałeś (być może z powodu braku merytorycznych argumentów) to oni Ciebie może uświadomią, o ile będziesz w stanie sobie przyswoić tą wiedzę a im by się chciało Tobie tłumaczyć bez olewania tematu. 8)

Dziękuje za uwagę :mrgreen:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
shelton
Posty: 179
Rejestracja: 12 grudnia 2006, 20:47
ID Steam: sheltonpol
Numer GG: 1986662
ID gracza: 1
Lokalizacja: Watford
Kontakt:

Re: "Rozczarowanie", czyli wszytko na ten temat

Post autor: shelton »

:lol:

Najbardziej mi się podoba "moc rozczarowująca" słowa rozczarowanie, która może być negatywna lub pozytywna... :D Znaczy się, jak w starym dobrym programie Tyma, "Pies, czyli kot" :D
Ostatnio zmieniony 11 lutego 2007, 15:32 przez shelton, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Gelu
Posty: 51
Rejestracja: 15 stycznia 2007, 23:46
ID Steam:
Lokalizacja: Socho/Wawa

Re: "Rozczarowanie", czyli wszytko na ten temat

Post autor: Gelu »

Dalsza dyskusja jest bezcelowa.
Każdy z nas (czyli ja i Cleryk) jest przekonany o słuszności swoich racji i mimo, iż są one sprzeczne - zostawmy to tak, bo nie chce mi się dalej sprzeczać.
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Robi
Posty: 300
Rejestracja: 11 grudnia 2006, 20:27
ID Steam:
ID gracza: 0
Lokalizacja: [52°39'E - 19°03'N] - Włocławek
Kontakt:

Re: "Rozczarowanie", czyli wszytko na ten temat

Post autor: Robi »

Gelu pisze: Dalsza dyskusja jest bezcelowa.
Każdy z nas (czyli ja i Cleryk) jest przekonany o słuszności swoich racji i mimo, iż są one sprzeczne - zostawmy to tak, bo nie chce mi się dalej sprzeczać.

Skąd ja to znam... :mrgreen:
Tak dla zasady: Zawsze po niewłaściwej stronie!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Co ślina na język...”