http://www.funpic.hu/en.picview.php?id= ... 1&s=dd&p=2
http://www.dusky.sk/halbot/?id=2939
ponoć mają dodać do nowego patcha addony ze zwierzętami
np koty/konie

z autentyki.pl
Tekst kolesia na dyskotece do panny:
- mam dziewczynę, ale szukam lepszej
Moderator: Inkwizytor
Operatorzy strony The Pirate Bay postanowili urządzić zbiórkę pieniędzy, która pozwoli na zakupienie księstwa Sealandii - quasi-państwa położonego niedaleko wybrzeży Wielkiej Brytanii. Jeśli dojdzie do zakupu, będziemy mieli do czynienia z istnieniem pierwszego na świecie państwa piratów.
Włoski sąd: wolno ściągać filmy z internetu
Ożywioną dyskusję wywołało we Włoszech orzeczenie tamtejszego Sądu Najwyższego, który uniewinnił dwóch studentów, ściągających z internetu chronione prawem autorskim filmy, piosenki i programy komputerowe. Sąd uznał, że nie robili oni tego dla zysku, krytycy zwracają uwagę, że z procederu korzystała nieustalona liczba internautów.
Prawo zakazuje pobierania z sieci za darmo wszystkiego, co obwarowane jest prawem autorskim, po to, by następnie odstąpić to innym użytkownikom. Tak też działalność dwóch studentów politechniki w Turynie zinterpretował tamtejszy sąd, zarówno pierwszej, jak i drugiej instancji.
Młodzi ludzie skazani zostali na trzy miesiące i dziesięć dni aresztu. Sąd Najwyższy wyrok ten uchylił i uniewinnił oskarżonych, ponieważ prowadzili oni w Internecie bezgotówkową wymianę z innymi użytkownikami. Za udostępnianie ściągniętych przez siebie piosenek czy filmów, dostawali to, co mieli do zaoferowania ich kontrahenci. Zdaniem sądu najwyższego, nie było więc mowy o czerpaniu zysku.
Orzeczenie skrytykowali już przedstawiciele przemysłu fonograficznego oraz stowarzyszenia włoskich kompozytorów i autorów. Mówią oni o niebezpiecznym precedensie. Udostępnianie w sieci materiałów, pobranych do prywatnego użytku, jest według nich równoznaczne z piractwem.
Alderous pisze: 5 etapów wnikania alkoholu w organizm:
STADIUM PIERWSZE - MĄDRY
nagle stajesz się ekspertem z każdej dziedziny. Wiesz, że wiesz wszystko i chcesz przekazywać swą wiedzę każdemu, kto Cię wysłucha. W tym stadium MASZ zawsze RACJĘ. No i oczywiście osoba, z którą rozmawiasz, nigdy jej NIE MA. Rozmowa (kłótnia) jest bardziej interesująca, kiedy obie osoby są w stadium MĄDROŚCI.
STADIUM DRUGIE - PRZYSTOJNY
wtedy zdajesz sobie sprawę, że jesteś najprzystojniejszą osobą w barze, wszystkim się podobasz i każdy chciałby z Tobą porozmawiać. Pamiętaj, że jesteś już MĄDRY, a więc możesz porozmawiać z każdym na każdy temat.
STADIUM TRZECIE - BOGATY
nagle stajesz się najbogatszą osobą na świecie. Stawiasz drinki wszystkim w barze, ponieważ pod barem stoi twoja ciężarówka - pełna kasy. Na tym etapie również robisz zakłady, a ponieważ ciągle jesteś MĄDRY, to wygrywasz. Nieważne ile obstawiasz, ponieważ jesteś BOGATY... No i stawiasz drinki wszystkim, którym się podobasz - w końcu jesteś NAJPRZYSTOJNIEJSZĄ osobą na świecie.
STADIUM CZWARTE - KULOODPORNY
w tym stadium jesteś gotów bić się z kimkolwiek, zwłaszcza z osobami, z którymi się zakładałeś lub kłóciłeś. A to, dlatego, że nic nie może Cię zranić. No i nie boisz się przegranej, ponieważ jesteś MĄDRY, BOGATY no i PIĘKNIEJSZY niż cała ta hołota kiedykolwiek była!
STADIUM PIĄTE - NIEWIDZIALNY
jest to ostatnie stadium pijaństwa. Możesz wtedy robić wszystko, ponieważ NIKT, CIĘ NIE WIDZI. Tańczysz na stole, żeby zaimponować tym, którzy Ci się podobają, no a pozostali tego nie widzą. Jesteś też niewidzialny dla tych, którzy chcieliby się z Tobą bić. Możesz iść przez ulicę śpiewając ile sił, ponieważ NIKT cię NIE WIDZI i nie słyszy, a ty jesteś.
Słowa, które są trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a:
- Bezsprzecznie.
- Innowacyjny.
- Przygotowawczy.
- Proletariacki.
Słowa, które są bardzo trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a:
- Konstytucjonalizm.
- Wszystkowiedzący.
- Rozszczepienie jaźni.
- Szczęśliwe zrządzenie losu.
Słowa, które są absolutnie niemożliwe do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a:
- Dziękuję, nie mam ochoty na seks.
- Nie, dla mnie już piwa nie zamawiajcie.
- Przykro mi, ale nie jesteś w moim typie.
- Dobry wieczór, panie władzo. Śliczne dziś niebo, prawda?
- No nie, dajcie spokój! Przecież na pewno nikt nie chce, żebym śpiewał(a).