Wymieniłeś niemal wszystkie wersje

, ale zapomniałeś o jednej ... kuchnia polowa

. Bo jak tak będą jeździć to zgłodnieją

.
Tak na poważnie to zastosowanie tego typu pojazdów w dużej ilości i konfiguracji może mieć rzeczywiście sens. Związek taktyczny z ogromną siłą ognia i dużą szybkością może dać spore możliwości.
Poza tym jest tanie, ma dużą siłę ognia w dużej grupie, szkolenie załogi pewnie nie przekraczające za bardzo szkolenia piechociarza.
Faktycznie ... pisząc poprzednie posty byłem chyba jakiś słabszy

. Za mało magnezu i efekt gotowy

.
Nadal jednak widzę wykorzystanie takiego urządzenia w działaniach na dużą skalę. Mała intensywność konfliktu ... tak charakterystyczna dla dzisiejszych czasów, gdzie bije się słabszych i głupszych stawia raczej zastosowanie dużej grupy pod znakiem zapytania.
Z resztą czy wiecie, że Abramsy zniszczyły tylko kilka czołgów w zatoce w tych dwóch wojnach? Okrutna większość to śmigła, samoloty i piechota. Czołg to powoli kosztowny przeżytek, ale działa na psychologię tłumu w zamieszkach ... ehhh te czołgi.