Parę pytań dotyczące broni
Moderator: Inkwizytor
- SaS TrooP
- Posty: 1586
- Rejestracja: 30 października 2008, 17:30
- ID Steam:
- ID gracza: 0
- Lokalizacja: Wodzisław Śl.
- Kontakt:
Parę pytań dotyczące broni
Mój kontakt z prawdziwą bronią palnąbył nikły. Daawno temu mogłem sobie postrzelać (a to i tak szumna nazwa) z AKSa-47, a niedawno z M1A1 Thompson. Niestety, na tym koniec. Dlatego mam dwa zasadnicze pytania do wojskowych bądź po prostu strzelców z tego forum.
1. Czy broń obsługiwana podczas tactical runu jest rzeczywiście tak wygodna jak w grach (no, tak na pewno nie, ale czy walka w ten sposób jest trudna).
2. Czy odruch zamykania oka w czasie/milisekundy przed oddaniem strzału jest normalne? A jeśli nie, to czy strzelając na strzelnicy można się go pozbyć?
Zależy mi na tych informacjach, bo czas zacząć się przygotowywać do ASG (najwyższy czas!) i prawdziwej broni.
1. Czy broń obsługiwana podczas tactical runu jest rzeczywiście tak wygodna jak w grach (no, tak na pewno nie, ale czy walka w ten sposób jest trudna).
2. Czy odruch zamykania oka w czasie/milisekundy przed oddaniem strzału jest normalne? A jeśli nie, to czy strzelając na strzelnicy można się go pozbyć?
Zależy mi na tych informacjach, bo czas zacząć się przygotowywać do ASG (najwyższy czas!) i prawdziwej broni.
- klamacz
- Posty: 818
- Rejestracja: 23 listopada 2006, 09:54
- ID Steam:
- Numer GG: 2019934
- ID gracza: 2320644
- Lokalizacja: Szczytno
- Kontakt:
Re: Parę pytań dotyczące broni
Oczywiscie nie jest to tak wygodne i oczywiste jak w grach. W rzeczywistosci musisz dzielic uwage na obserwowanie, celowanie i poruszanie się. W prostym, plaskim terenie jest to prawie plynne jak w grach, w trudnym terenie dla niewytrenowanej osoby prawie niemozliwe.SaS TrooP pisze:1. Czy broń obsługiwana podczas tactical runu jest rzeczywiście tak wygodna jak w grach (no, tak na pewno nie, ale czy walka w ten sposób jest trudna).
Nie wydaje mi sie normalny, przynajmniej ja nie mam czegos takiego. Oczywiscie to moze zalezec od rodzaju broni. Jak zdarzy ci sie strzelac z magnum w zamknietym pomieszczeniu bez sluchawek to sama swiadomosc zblizajacego sie huku moze spowodowac reakcje obronneCzy odruch zamykania oka w czasie/milisekundy przed oddaniem strzału jest normalne? A jeśli nie, to czy strzelając na strzelnicy można się go pozbyć?

Jak z tym walczyc? Wydaje mi sie, ze wystarczy sie skoncentrowac na miesniach oka. Jezeli ktos nie moze tego zrobic to chyba lepiej sie pogodzic, widocznie jego organizm ma takie a nie inne mechanizmy obronne i tyle.






Re: Parę pytań dotyczące broni
To nie jest normalne , to raz . A dwa to raczej jest to nawyk niż odruch . Odruchem obronnym byłoby zamknięcie oka w momencie strzału , a nie przed . Przy prawidłowym ściąganiu języka spustowego nie ma możliwości określenia (w milisekundach !! ) momentu w którym padnie strzał . Z twojego opisu wynika , że cały proces celowania u ciebie leży i kwiczy .Czy odruch zamykania oka w czasie/milisekundy przed oddaniem strzału jest normalne? A jeśli nie, to czy strzelając na strzelnicy można się go pozbyć?
Poprzez odpowiedni trening mozna to wyeliminować .
A tak na marginesie Krzysiu to nie trzeba wcale magnum , na krytej strzelnicy , strzelanie z kazdej krótkiej broni centralnego zapłonu jest bardzo bolesne bez zabezpieczenia uszu .
Nie pytaj , co Polska dała Tobie , pytaj ile Kościół zgarnął z tego , co ty dałeś Polsce .
- SaS TrooP
- Posty: 1586
- Rejestracja: 30 października 2008, 17:30
- ID Steam:
- ID gracza: 0
- Lokalizacja: Wodzisław Śl.
- Kontakt:
Re: Parę pytań dotyczące broni
Nie strzelałem za dużo. Chodzi o to, że tak jakby wiedza o tym, że padnie strzał każe mi zamknąć oko moment przed tym. Dzieje się to dokładnie w chwili, w której palec zaczyna ściągać spust. O to mi chodziTo nie jest normalne , to raz . A dwa to raczej jest to nawyk niż odruch . Odruchem obronnym byłoby zamknięcie oka w momencie strzału , a nie przed . Przy prawidłowym ściąganiu języka spustowego nie ma możliwości określenia (w milisekundach !! ) momentu w którym padnie strzał . Z twojego opisu wynika , że cały proces celowania u ciebie leży i kwiczy .
Czyli jest szansa pozbycia się tego?A dwa to raczej jest to nawyk niż odruch .
Co ciekawe, zauważyłem, że dzieje mi się tak tylko w broniach długich. Z pistoletami raczej nie mam takich problemów.
- SaS TrooP
- Posty: 1586
- Rejestracja: 30 października 2008, 17:30
- ID Steam:
- ID gracza: 0
- Lokalizacja: Wodzisław Śl.
- Kontakt:
Re: Parę pytań dotyczące broni
Zauważyłem ciekawą tendencję.
Gram w piłkę nożną/siatkową/ręczną na WFie z kumplami. Przy każdej, nawet wolnej piłce zamykam oczy, kulę się lub robię unik (to ostatnio jako bramkarz
).
Gram z kolegami w ASG. Mamy AEG, sypiemy do siebie seriami. Nie zamykam oczu ani gdy strzelam, ani nawet gdy jestem pod ciężkim ogniem.
Czy to jest aby normalne?
Gram w piłkę nożną/siatkową/ręczną na WFie z kumplami. Przy każdej, nawet wolnej piłce zamykam oczy, kulę się lub robię unik (to ostatnio jako bramkarz

Gram z kolegami w ASG. Mamy AEG, sypiemy do siebie seriami. Nie zamykam oczu ani gdy strzelam, ani nawet gdy jestem pod ciężkim ogniem.
Czy to jest aby normalne?

Re: Parę pytań dotyczące broni
To nie jest normalne. Badania wykazują, ze zaledwie 1 % społeczeństwa ma taki problem. Niby nic wielkiego, ale ten procent społeczeństwa to są ludzie, którzy się rodzą i umierają w kaftanie bezpieczeństwa. Nie idź najlepiej do psychiatry, bo skończysz tak samo. Bardziej przyda Ci sie piersioweczka, za kazdym razem jak bedziesz miał stac na "budzie" łyknij raz albo dwa i juz bedzie wszystko lepiej 


- Rafael3D
- Posty: 440
- Rejestracja: 30 grudnia 2006, 20:07
- ID Steam:
- Numer GG: 11844
- ID gracza: 0
- Lokalizacja: UK
Re: Parę pytań dotyczące broni
Pamiętam z mojego szkolenia strzeleckiego (a strzelałem sporo i z rozmaitych wynalazków), jak jeden z instruktorów tłumaczył, iż zamykanie lub mrużenie oczu przy wystrzale to efekt... traumy w dzieciństwie
Tatuś bijał lub inne tego typu przygody.
Co prawda nie byłem nigdy nadmiarowo bity przez tatusia, ale też miałem takie "zamykanko". Pozbyłem się go podczas strzelania z AKMSa, po prostu świadomie walczyłem z tym nawykiem i... udało się. Dodam tylko iż nie udało mi się to, mimo starań, przy strzelaniu z Glocka 17,19, Cezety75, Walthera ani nawet Mossberga

Co prawda nie byłem nigdy nadmiarowo bity przez tatusia, ale też miałem takie "zamykanko". Pozbyłem się go podczas strzelania z AKMSa, po prostu świadomie walczyłem z tym nawykiem i... udało się. Dodam tylko iż nie udało mi się to, mimo starań, przy strzelaniu z Glocka 17,19, Cezety75, Walthera ani nawet Mossberga

- SaS TrooP
- Posty: 1586
- Rejestracja: 30 października 2008, 17:30
- ID Steam:
- ID gracza: 0
- Lokalizacja: Wodzisław Śl.
- Kontakt:
Re: Parę pytań dotyczące broni
@Trance - jaja sobie robisz?
@Waryński - nikt mnie nie lał w dzieciństwie, tatuś/mamusia mnie nie opuścili (a tak przynajmniej twierdzą), ale raz na korcie tenisowym mając lat 6 oberwałem z piłki. Obity ryj, złamana szczęka i coś tam jeszcze z policzkową było. To może być ta "trauma"?
@Waryński - nikt mnie nie lał w dzieciństwie, tatuś/mamusia mnie nie opuścili (a tak przynajmniej twierdzą), ale raz na korcie tenisowym mając lat 6 oberwałem z piłki. Obity ryj, złamana szczęka i coś tam jeszcze z policzkową było. To może być ta "trauma"?