Post pod postem ale dzisiejszy wyscig jest godny skomentowania.
Hamilton prawdopodobnie zapewnil sobie tytul mistrza wygrywajac ten wyscig. Alonso jakis tylko sobie znanym powodem przywalil w bande. Drugie co mi sie nasowa to to ze Hamlton ma niezle koneksje z kims z wladzy F1 (bo to ze koneksje rodzinne z szefem Maclarena, Denisem to wiadomo) bo jak sie stukneli z Kubica to kto dostal kare przejazdu przez boksy? Tak, Kubica

. Zwykly racing accident jak wiele w tym wyscigu ale tylko jak sie do mosci pana Hamiltona dobierasz to masz problemy. Jak Vettel prywalil w Alonso tak ze zrobil duuuza dziure w prawej stronie bolifu to nikt nie mial zastrzezen... Natomiast pojedynek Kubica-Masa na kilku ostatnich zakretach przed meta - kwintesencja rywalizacji w F1. Takiej jazdy to od kilku lat nie widzialem. Jazda bok w bok w zakretach, wzajemne wyprzedzanie sie co chiwla i spychanie przeciwnika poza tor (dobrze ze zakrety wyasfaltowane) na dodatek przy takiej pogodzie. Szkoda mi Vettela i Webbera bo jadac na 3 i 2 miejscu mieli szanse na podium a jeden blad niemca i pozegnal sie ze swoja jedyna szansa na podium dla Scuderi Toro Rosso. Pozniej bylo widac jak stoi zalamny w boxie. Ogolnie to duzo bylo baczkow, kolizji typu "puk-puk jedziemy dalej", awarii sprzetu i paskudnej pogody. Na poczatku to nie wiadomo czy wogule sie wyscig odbedzie.
Wyscig fajny, niech w Chinach znow popada to bedzie ciekawie. Wynik Kubicy ponizej mozliwosc ale to nie tylko jego wina, nie jestem jakims wielkim fanem jego czy jego niesamowitych mozliwosci bo kazdy kierowca w F1 nie znalalz sie tam przez przypadek. Jedyne zle wrazenie robi Hammilton. Nie dosc ze wygrywa nielegalnym bolidem (patrz wyzej afera szpiegowska) to ma jakies niesamowite szczescie lub pomoc kogos "z gory". Juz nie wspominam o tym jak go w Silverstone z piasku koparka wyciagneli a dzis taki incydent z naszym rodakiem gdize kara byla nieadekwatna oraz jego wypowiedziami przed wyscigiem gdzie poiweidzial ze nie wyobraza sobie zeby mogl jezdzic dalej w teamie z Alonso...
A jakie sa wasze odczucia? No chyba ze czekacie na powtorke
