Rozwiązanie dwóch zagadek: co robi "poczekaj" i Lynx

Dyskusja ogólna, tryb singleplayer tylko o Arma2

Moderator: Inkwizytor

ODPOWIEDZ
smar
Posty: 63
Rejestracja: 23 stycznia 2010, 14:38
ID Steam:
ID gracza: 0

Rozwiązanie dwóch zagadek: co robi "poczekaj" i Lynx

Post autor: smar »

Pierwszy problem, to co konkretnie robią polecenia spod klawisza "1" - a w szczególności czym się różni "stop" od "czekaj na mnie"?

Chyba już to wiem - są to trzy - zupełnie różne -grupy poleceń. Pierwsza to "idź do" i "stop" (czyli nigdzie nie idź). Druga to regulacja położenia w formacji, taki "offset" nieco do przodu, trochę do tyłu, trochę w lewo lub trochę w prawo (bynajmniej nie jest to prawdziwe flankowanie pozycji wskazanej kursorem!). Trzecia grupa to "następny waypoint" i właśnie "poczekaj na mnie" (wait on me).

Jaka jest różnica pomiędzy "stop" i "poczekaj"? (Nota bene, w Internecie można znaleźć zadziwiające fałszywe domysły. W instrukcji nie ma nic!) "Stop" anuluje wszelkie polecenia ruchu. "Poczekaj" wstrzymuje ruch (po ścieżce określonej waypointami), ale - jak myślę - tak zatrzymany ruch można wznowić poleceniem "następny waypoint". Warto zauważyć, że po wydaniu "poczekaj" AI-ki są w stanie "czekającym" (na co? na kontynuowanie ruchu!) - natomiast po "stop" są bez dodatkowych oznaczeń stanu (czyli tak, jakby nigdy nie miały wydanego rozkazu ruchu).


Helikopter z BAF - Lynx. W paru miejscach było nt. dziwnego układu sterowania - "po co jest obserwator"? - bo wszelkie bronie i tak odpala pilot, a AI jako obserwator wydaje się nic nie robić... w każdym razie nic sensownego, biorąc pod uwagę że Lynx w grze Arma2:BAF jest uzbrojony w kierowane rakiety... których nie bardzo jak jest używać sensownie.

Tymczasem Lynx jest świetny, jeżeli jest się samemu obserwatorem i ma AI za pilota. Trik polega na tym, że po wciśnięciu "muzzle view" (czyli num0) można nacelować system naprowadzania na cel i kazać otworzyć pilotowi ogień. To spowoduje że pilot (AI) będzie wystrzeliwał rakiety jedna po drugiej. Teraz cała zręczność polega na natychmiastowym przesuwaniu celownika na kolejne cele - tak aby 1-sza rakieta trafiła w pierwszy, 2-ga w drugi, 3-cia w trzeci itd. W ciągu kilkunastu sekund można - samonaprowadzającymi się pociskami - zniszczyć precyzyjnie do 12 celi. Po prostu - inaczej niż przy AH-64 i Hellfire - nie trzeba uzyskiwać "lock" na celu, pociski lecą dokładnie tam, gdzie wskazujemy.
Awatar użytkownika
FOX-PL*
Posty: 548
Rejestracja: 29 marca 2009, 17:34
ID Steam:
ID gracza: 1
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rozwiązanie dwóch zagadek: co robi "poczekaj" i Lynx

Post autor: FOX-PL* »

Powiem ci tyle nic nie jest świetne gdy pilotem jest AI, wiem zaraz ktoś powie, że AI czasem cuda potrafi i podziwiamy za umiejętności. Mnie dowodzenie AIkiem na pozycji pilota nie daje żadnej satysfakcji.

A co do samego Lynx'a to co z tego, że pilot odpali rakietę jak leci ona jak hydra. Trikiem bym nazwał dwóch gości siedzących w tym śmigle i gdy jeden odpala gdy drugi namierzy. Lynx w tak zwanej wersji AIkowej mało się sprawdza zwłaszcza w porównaniu do dwóch AIków w AH64. Dałbym tu plusa BiSowi że czasem robią na przekór sobie i tworzą coś co zajebiście się sprawdza gdy to dwoje graczy obsługuje sprzęt. Kiedyś był moment gdy z AH64 na pozycji pilota Hell-Fire'y nie miały sterowności czemu wrócili nie wiem i choć było to czasem upierdliwe gdy samemu fruwałeś o tyle dodawało więcej realu i tego że mając sprzęt w pojedynki nie stawałeś się fragowcem :P

Wracając do sensu to nic nie jest sensowne gdy samu działasz nikt w pojedynkę wojen nie wygrywał chyba, że w filmach :D i bardzo dobrze Lynx'a zrobili jest to nieliczna maszyna którą w pojedynkę nic nie zdziałasz.

Wadą tego śmigła nazwałbym jego sterowanie o ile prawdą jest że należy do najszybszych śmigłowców i jest jednym z najbardziej sterownych pojazdów co do wielkości o tyle BiS przeholował bo na tej samej czułości co na UH60 to Lynx'em można "wyginać śmiało ciało" jeszcze nie widział takie śmigłowca, który robiąc 90 stopni raptownie dziobem w górę nie zwiększałby swojej wysokość nim sie dosłownie zatrzymujesz w miejscu. Istne zaciąganie ręcznego w powietrzu nawet MH-6 przy nim się chowa.

A wchodzą w szczegóły niezły skrypt jest Wildcat'a śmigło ma strasznie mało wytrzymały układ paliwowy ale wytrzymałość spadania jak cegła na glebę to ma niesamowitą żadne inne śmigiełko nie wytrzyma takie walnięcie jak ten. A co do zostawania i przeznaczenia wersji uzbrojonej i tak wolałbym Mi-24V / P. 8)
smar
Posty: 63
Rejestracja: 23 stycznia 2010, 14:38
ID Steam:
ID gracza: 0

Re: Rozwiązanie dwóch zagadek: co robi "poczekaj" i Lynx

Post autor: smar »

FOX-PL* pisze:Powiem ci tyle nic nie jest świetne gdy pilotem jest AI, wiem zaraz ktoś powie, że AI czasem cuda potrafi i podziwiamy za umiejętności. Mnie dowodzenie AIkiem na pozycji pilota nie daje żadnej satysfakcji.
W misjach single-player wystarczy dać grywalnych zarówno pilota, jak i obserwatora. Nadlatujesz (2 km od celu np.), zawis, przełączenie na obserwatora, strzelanie rakietami, przełączenie na pilota itd.

W multi-player kwestia zgrania zespołu. I nikt ci nie zabrania być pilotem.
A co do samego Lynx'a to co z tego, że pilot odpali rakietę jak leci ona jak hydra. Trikiem bym nazwał dwóch gości siedzących w tym śmigle i gdy jeden odpala gdy drugi namierzy.
Ale właśnie to tak działa! Cały dowcip zasadza się w tym, że namierzanie nie musi mieć "lock" - pociski lecą zawsze tam, gdzie pokazuje celownikiem obserwator. Oczywiście - mniej więcej trzeba je w tym kierunku wystrzelić - ale można to robić np. z zawisu (czyli tolerancja kąta jest może jakieś +- 30 stopni, a być może nawet większa). Spróbuj z AI i przełączaniem pomiędzy pilotem a obserwatorem. Nie czekaj na jakiś komunikat "locked" czy ustawienie się ramki na celu - po prostu - gdy AI jako pilot będzie strzelało rakietami - ty jako obserwator przesuwaj rytmicznie celownik na kolejne cele. Od chwili gdy n-ta rakieta trafi w cel masz może sekundę na wskazanie następnego, bo rakieta która trafi w n+1 cel już jest wystrzelona (zmieniasz jej trajektorię już PO WYSTRZELENIU).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Arma2 - wydanie 2009 rok.”