Animację GIF każdy zrobic może. :-)

... lub palce na klawiaturę niosą

Moderator: Inkwizytor

ODPOWIEDZ
Zelazny

Animację GIF każdy zrobic może. :-)

Post autor: Zelazny »

Ten temat jest dla wszystkich nudzących się, jak też szukających twórczych zadań.
Po krótce przedstawię jak zrobić avatar z animacją. Maksymalne rozmiary; szerokość: 120 pikseli, wysokość: 120 pikseli, wielkość pliku: 25.62 KB.

Ok, zaczynamy od pobrania programów.

Easy GIF Animator: http://mytopfiles.com/programs/file/egifan4p/75758.htm
IrfanView: http://www.irfanview.com/



Teraz odpalamy program paint i tworzymy same tło, na przykład o kolorze białym.
Proszę spojrzeć na mój avatar, wtedy będzie wam łatwiej zrozumieć o co chodzi.

Tworzymy obszar o kolorze białym. (mały kwadrat)
Następnie za pomocą select wycinamy mały obszar.
Klikamy prawym przyciskiem naszej myszy na naszym białym kwadracie i wybieramy: Copy to.

Teraz gdy już mamy nasz biały obrazek, możemy zabrać się za jego edycję.
Na przykład dodanie liter za pomocą programu IrfanView.

Otwieramy nasz obrazek za pomocą programu IrfanView.
Lewym przyciskiem myszy zaznaczamy obszar, w którym będą wstawione litery.
Gdy już zaznaczyliśmy obszar, klikamy na: Edycja a następnie wybieramy: Wstaw tekst w zaznaczenie.
Będziemy mogli wybrać wielkość liter jak też ich kolor.

Gdy już skończymy, zapisujemy gotowy obrazek.
Na przykład wstawiliśmy jeden wyraz: ARMED.

Aby mieć animację musimy mieć drugi obrazek.
Analogicznie, tym razem niech będzie to wyraz ASSAULT.

Ok : ) Mamy dwa obrazki.

Teraz odpalamy nasz program do tworzenia GIF.
Po odpaleniu programu wybieramy evaluate.
Następnie w Easy Wizards klikamy na Create New Animation.

Teraz klikamy na Add Image. Szukamy naszych obrazków i je dodajemy.
Po dodaniu klikamy na Next.
Oraz Next.
Teraz na Center in the frame.
Teraz pozostanie tylko wstawienie dla każdej klatki czasu wyświetlania.
Po wstawieniu odpowiednich wartości dla dwóch obrazków np. 2 sekundy, klikamy na save as.


To już koniec.
Miłego i twórczego działania życzę.

: - )
ODPOWIEDZ

Wróć do „Co ślina na język...”