Czy kampenie w grze multiplayer jest złe? - ankieta

Dyskusja ogólna, tryb singleplayer tylko o Arma2

Moderator: Inkwizytor

Uważam, że kampienie w grze mutliplayer ...

Jest skrajnie naganne i świadczy o tchórzostwie.
2
4%
Jest nieeleganckie i może świadczyć o braku umiejętności.
4
8%
Jest dopuszczalne na mapach innych niż DM i CQB CTF.
6
12%
Jest dopuszczalne, bo zależy od roli gracza na mapie.
14
29%
Jest rzeczą normalną, bo jest indywidualną zagrywką taktyczną.
21
43%
Jest rzeczą pożądaną i może świadczy o dobrych umiejętnościach.
0
Brak głosów
Jest rzeczą pożądaną zawsze i wszędzie jeśli tylko się da.
2
4%
 
Liczba głosów: 49

Awatar użytkownika
Radeon
Posty: 778
Rejestracja: 14 lutego 2007, 00:28
ID Steam:
Numer GG: 4014140
Lokalizacja: Starogard Gdański

Re: [Ankieta] Czy kampenie w grze multiplayer jest złe?

Post autor: Radeon »

Kiedy są większe szanse na przeżycie?

Biegając po mieście/otwartym terenie jak opętany i strzelając na wiwat? Czy czogłając się, ew. poruszać się na "kuckach" od krzaczka do kraczka, a przy kraczku kłaść się i wypatrywać celu?

Oczywiście, że to drugie. Tylko wtedy jesteś kamper i nie umiesz grać, bo nikt Cie nie widzi, a zarzynasz całe oddziały pr0 rambo biegających i strzelających na wiwat. Wtedy też jesteś cziter i hakier, lub ktoś inny.

Snajperzy do czegoś są stworzeni, do czegoś jest też stworzony zwiad, do czegoś są stworzone km'y, do czegoś są celowniki optyczne na spr'ach, emkach, do czegoś są też kolimatory, a jak tego nie rozumiemy, to Q3 zaprasza. =]
Obrazek
Awatar użytkownika
JonPL
Posty: 270
Rejestracja: 14 lipca 2009, 16:43
ID Steam:
Numer GG: 6628146
ID gracza: 0
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: [Ankieta] Czy kampenie w grze multiplayer jest złe?

Post autor: JonPL »

ha, i najlepsze podsumowanie.
http://armacenter.pl/ - najdłużej istniejąca społeczność w historii polskiej sceny ArmA i OFP.

Dołącz do nas - weteranów - dajemy czadu już od czasów wczesnego Flashpointa.
Awatar użytkownika
CharleS
Posty: 12
Rejestracja: 11 kwietnia 2007, 18:32
ID Steam:

Re: [Ankieta] Czy kampenie w grze multiplayer jest złe?

Post autor: CharleS »

Granie w DM jest po to żeby ćwiczyć refleks i dobre nawyki. Ciężko jest jednak czegoś się nauczyć gdy "taktycy" na małej mapie tylko kampią, jaki to ma sens ? nabiją sobie dużo fragów i czują się dowartościowani ? Oczywiście na dużych mapach trzeba poruszać się skokami i szukać sobie pozycji, żeby nie stać na otwartym terenie... ale te pozycje trzeba jednak zmieniać.
Obrazek
Awatar użytkownika
JonPL
Posty: 270
Rejestracja: 14 lipca 2009, 16:43
ID Steam:
Numer GG: 6628146
ID gracza: 0
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: [Ankieta] Czy kampenie w grze multiplayer jest złe?

Post autor: JonPL »

Jak do ściany :)
http://armacenter.pl/ - najdłużej istniejąca społeczność w historii polskiej sceny ArmA i OFP.

Dołącz do nas - weteranów - dajemy czadu już od czasów wczesnego Flashpointa.
Awatar użytkownika
Tajgeer
Posty: 444
Rejestracja: 10 lutego 2007, 18:56
ID Steam: tajgeer
Lokalizacja: Łódź

Re: [Ankieta] Czy kampenie w grze multiplayer jest złe?

Post autor: Tajgeer »

Widać, że co poniektórzy grają tylko i wyłącznie coopy... Sorry, ale dla mnie na takich mapach jak CTF czy DM kampienie nie jest wskazane, wręcz jest nie pożądane i świadczy tylko o braku umiejętności. Co innego, jeśli gra się berzerka, czy jakieś inne C&H, CTI czy Bóg wie co jeszcze - tam trzeba kampić.
Awatar użytkownika
Trance
Posty: 1090
Rejestracja: 20 maja 2007, 19:06
ID Steam:
ID gracza: 0

Re: [Ankieta] Czy kampenie w grze multiplayer jest złe?

Post autor: Trance »

Radeon widzisz... róznimy sie filozofią gry. Ty grasz, zeby przezyc, ja gram, zeby miec z tego fun. Jaki mozna miec fun lezac w krzaczorach i gapiac sie w pusta przestrzen? Od czasu do czasu wyleci jakis "rambo" i mimo swoich wiekszych umiejetnosci nie trafi Cie, bo Ty sobie lezysz, wypoczety, a on nie moze normalnie wycelowac bo mu rece lataja jak opętane.
Popieram CharleSa w rozumowaniu. Małe mapki gra sie dla przyjemności, żeby sobie poćwiczyć refleks, umiejetnosc szybkiego podejmowania decyzji na wirtualnym polu walki itd. A kamperzy to uniemozliwiają. Przebiegne spory dystans z respa na pole walki w nadzieji, ze teraz sobie postrzelam, ale dostaje kulke z drugiego daleeeekiego konca mapy, przez lezacego w respawnie wroga "snajpera" - lamera. Jaka z tego przyjemnosc? Biec z respa i dostac od "snajpera". I znowu to samo i znowu i znowu. Tak ma wyglądac ta wasza realistyczna rozgrywka? Realizm ma byc, jak sie gra coopy, czy jakies C&H ambitniejsze, ale jak człowiek chce sie rozluznic i sobie normalnie postrzelac, to w arma2 nic dla siebie nie znajdzie.

Radeon, a z tym quakiem to mnie rozbroiłes do reszty. Jestes kolejną osobą, która uwaza sie za az takie bóstwo, ze to ona decyduje w co ja bede grał? Gdybym chciał grac w quaka to bym grał nie czekając na Twoje szanowne pozwolenie. Uwierz mi.

Jon: Ty masz swoje racje, my mamy swoje. Obrazasz nas, zwyklych normalnych graczy porownujac nas do scian 8O
Obrazek
smookie
Posty: 66
Rejestracja: 23 grudnia 2006, 12:57
ID Steam:

Re: [Ankieta] Czy kampenie w grze multiplayer jest złe?

Post autor: smookie »

Postaram się ująć to najkrócej jak potrafię - na podstawie mojego wieloletniego doświadczenia z OFP i ArmA, w trybach competitive (DM, TDM, CTF, C&H) najlepsi gracze potrafią łączyć umiejętne wykorzystanie manewru kampowania z odważnym i szybkim poruszaniem się oraz agresywną grą. Ktoś, kto nie będzie w stanie połączyć tych obu rzeczy (a jego technika gry będzie popadała w jedną bądź drugą skrajność) być może będzie wsparciem dla drużyny, ale na pewno nie będzie wybijającą się postacią. Osobiście uważam, że kampienie nie jest ani negatywne ani pozytywne, bo jest to po prostu kolejny manewr taktyczny (tak jak agresywny bieg w kierunku przeciwnika, spotykany w taktyce wielu armii świata). Dyskusja nad złem kamperstwa jest pewnie bezcelowa, bo każda ze stron będzie opowiadała się po swojej racji, zupełnie nie dostrzegając flows w swoich teoriach. Z drugiej strony, ja też się mogę mylić :)

PS Mam nadzieję, że nadal traktujemy ArmA2 jako grę.
Awatar użytkownika
ufoman
Posty: 1184
Rejestracja: 11 grudnia 2006, 19:48
ID Steam:
ID gracza: 40452
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: [Ankieta] Czy kampenie w grze multiplayer jest złe?

Post autor: ufoman »

Tyle razy pada tutaj slowo "kampienie", "kamper" itd. i wydaje mi sie, ze nie wszyscy rozumieja co to slowo oznacza, a przynajmniej skad sie wywodzi. Po krotce chodzi o to, ze osoba "kampujaca" robi to z miejsca w ktorym jest niemal niemozliwe ja ustrzelic.

Takiej sytuacji NIE MA w tej grze i albo wykazesz sie sprytem by podejsc takiego "kampera", albo po prostu zginiesz i bedziesz plakal nad swoim biednym losem. Najwyrazniej nie wszyscy dojrzeli emocjonalnie i nie potrafia pogodzic sie z porazka.
Przebiegne spory dystans z respa na pole walki w nadzieji, ze teraz sobie postrzelam, ale dostaje kulke z drugiego daleeeekiego konca mapy, przez lezacego w respawnie wroga "snajpera" - lamera. Jaka z tego przyjemnosc? Biec z respa i dostac od "snajpera". I znowu to samo i znowu i znowu. Tak ma wyglądac ta wasza realistyczna rozgrywka?
To wlasnie jest realistyczna sytuacja, ten "lamer" o kiepskich umiejetnosciach itp. itd. zastrzelil takiego pr0 jak Ty. Z pewnoscia mial tez z tego radoche. To, ze Ty jej nie miales to tylko i wylacznie Twoja wina.
Awatar użytkownika
Trance
Posty: 1090
Rejestracja: 20 maja 2007, 19:06
ID Steam:
ID gracza: 0

Re: [Ankieta] Czy kampenie w grze multiplayer jest złe?

Post autor: Trance »

Piszesz, ze kampienie jest wtedy, kiedy ktos jest w miejscu gdzie nie mozna go zabic. No w ArmA2 takich sytuacji jest bardzo wiele. Ktos lezy w swoim respawnie, na dodatek na cornerze i jest tylko jedna droga zeby go zabic, wchodząc mu pod lufę. Z drugiej strony nie mozna go zostawic samemu sobie, bo sciezka ta jest konieczna do gry itd. Jasne, ze normalnym jest przyczaic sie itd, nastepnie zmienic pozycje, podbiec, takie kamperstwo jest wrecz pozytywne, ale ja prostestuje przeciw skrajnym kamperom, ktorzy cala gre przeleżą w jednym miejscu. Jasne ze jak dam sie zabic to moja wina i niczyja wiecej, ale przy armowych pancernych krzakach zabicie kogos czasem wrecz graniczy z cudem (kogos zakampionego oczywiscie).
Jeżeli argumenty, które przytoczyłem w poprzednich postach kogos nie przekonały, to moge smiało go nazwac "betonem" :) i stwierdzam, ze go juz nic nie przekona.
Odnosnie niedojrzałosci emocjonalnej... Usmiech nasuwa mi się na usta... Jak juz pisałem wczesniej: jedni chcą przezyc, inni graja, zeby miec z gry jakąś przyjemność. Tłumaczenie czegokolwiek niedojrzałością emocjonalną jest grubą przesadą...
Obrazek
Awatar użytkownika
ufoman
Posty: 1184
Rejestracja: 11 grudnia 2006, 19:48
ID Steam:
ID gracza: 40452
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: [Ankieta] Czy kampenie w grze multiplayer jest złe?

Post autor: ufoman »

Trance pisze:Piszesz, ze kampienie jest wtedy, kiedy ktos jest w miejscu gdzie nie mozna go zabic. No w ArmA2 takich sytuacji jest bardzo wiele. Ktos lezy w swoim respawnie, na dodatek na cornerze i jest tylko jedna droga zeby go zabic, wchodząc mu pod lufę. Z drugiej strony nie mozna go zostawic samemu sobie, bo sciezka ta jest konieczna do gry itd.
Czasami trzeba skorzystac z szarych komorek, nawet na takiego goscia sa patenty. Na przyklad mozesz rzucic dymny(obecnie na 1.03 sie nie da, ale wczesniej nie bylo z tym problemu przeciez), wejsc w dym i rzucic w tamtym kierunku granat. Kolejny przyklad jest niemal identyczny jak wczesniejszy, tylko bez dymnego. No i jeszcze jeden zebys mial co poczytac. Umow sie z drugim gosciem i niech on najpierw wybiegnie( na 99% oslawiony kamper zacznie celowac w niego) a Ty rownoczesnie wychylasz sie zza rogu i zalatwiasz "dzieciaka".

To wszystko w minutke, co by bylo gdybym i z 5 minut pomyslal?
Awatar użytkownika
Trance
Posty: 1090
Rejestracja: 20 maja 2007, 19:06
ID Steam:
ID gracza: 0

Re: [Ankieta] Czy kampenie w grze multiplayer jest złe?

Post autor: Trance »

Taaa rzeczywiscie niezłe pomysły, warte uwagi, ale to gdybym miał kogo "wystawic" pod ostrzał, musiałaby byc jakas komunikacja miedzy nami, zgranie, a tutaj nie ma nic takiego, nawet ktos moze kampic pod naszym resem a nikt tego nie zareportuje, takie jest to srodowisko ArmA2. Ponadto majstrowanie z granatami dymnymi, potem własciwymi itd jest fajne, ale zajmuje sporo czasu, bo granaty trzeba wziasc, trzeba podejsc, kombinowac itd. A to jest szybki CTF. Nazwa szybki nie jest tutaj bez powodu, bo chodzi o to, zeby wybiec, postrzelac, potem zginac i znow to samo. Dlatego wlasnie obraz kamperow na szybkich mapach psuje ogolne odczucia w trakcie i po misji i powoduje, ze mam coraz mniejsza ochote na arma2, mimo ze widze w tej grze ogromny potencjał.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Arma2 - wydanie 2009 rok.”