Czy kampenie w grze multiplayer jest złe? - ankieta

[Pit]

Zachciało mi sie jakiejś ankiety i oto w jednej z dyskusji na tym forum pojawił się bardzo wdzięczny temat.
Temat stary jak... OFP

Zapraszam do ankiety.

[Maćko]

Zazwyczaj jak ktoś kampi to albo nie umie grać albo mu się nie chce grać

[polo]

Moim zdaniem kampienie to troche brak umiejetności.Ale z drógiej strony nawojnie też się kampi

[mant3z]

To jest indywidualna sprawa jak ktoś gra. Wiadomo, że zawsze się będzie psioczyć na kamperów. Jedna to i tak oni sami sobie więcej krzywdy wyrządzają bo grając w ten sposób raczej skill'a sobie nie wyrabiasz.

Grając C&H kamperem można nazwać większość czołgistów którzy jak opętani strzelają na lewo i prawo w zdobyte lub zdobywane strefy. Dla mnie to nie jest kampienie tylko zagrywka taktyczna. ArmA2 dała sniperki? No to chyba czubaka w ghille nie będzie leciał z DMR'em szturmować miasto pod flagę, no nie? Jasna sprawa, że musi się pierdyknąć na glebę i wykaszać pixele z bezpiecznego dystansu.

Skoro gra daje takie możliwości, to trzeba z nich korzystać.

Czasami zastanawiam się czy ja jestem kamperem grając w berzerka, no bo przecież mam w łapsku spr'a, przebiegnę kawałek, walnę się pod krzaczkiem wykoszę 2~3, zmieniam pozycję koszę kolejnych i tak sukcesywnie zbliżam się pod zdobywaną flagę. Co to jest? Kampienie czy taktyczne granie?

Podyskutować można bo może ktoś wyciągnie z tego jakieś wnioski, ale karać za coś takiego? To raczej bzdura.

[ufoman]

Przyznam Pit, ze mnie ostro zaskoczyles ta ankieta... W ogole podejmowanie tego tematu w grze jaka jest ArmA jest bez sensu bo czegos takiego jak "kampienie" nie ma.

[JonPL]

Mantez: Wyważona opinia. At last.

Generalnie większość 00b3rpr03l0wym14t4czy zapomina właśnie o tym co gra dała... umiejętności chodzenia u żołdaka (nie męczy się wtedy, na co tak przecież psioczą), wstrzymania oddechu oraz granatach... aaa - i wychylaniu oraz działającym suppression.

I niech mi ktoś powie, że nie da się wychaczyć kampera.

(Nie no lepiej robić z tego głupiego 'korytarzowego' q3, tylko zamiast rocket launchera m16)

Edit: Ufo, prawda - ale w naszym świecie. Oni widać biorą tę grę (w aucie?) na innych zasadach.

[Rainbow]

[FOX-PL*]

@mant3z twoje slowa:

"ArmA2 dała sniperki? No to chyba czubaka w ghille nie będzie leciał z DMR'em szturmować miasto pod flagę, no nie? Jasna sprawa, że musi się pierdyknąć na glebę i wykaszać pixele z bezpiecznego dystansu"

poprostu mnie rozbroiły przyznam ci racje bo podobnie uważam z karabinem wyborowym nie będe latał po mieście jak ninja od tego są inne karabinki jak chodzby MP5SD6 hehe , a to że ktoś przykładowo campi bo zostalo mu wyznaczone iż ma pilnować pewnej strefy ma oznaczac, że jest jakimś mało umiejętnym graczem wcale nie.
Bo równie dobrze mozemy nazwać, że HITLEROWCY NA WYBRZEŻU NORMANDII ROWNIEŻ KAMPILI NA ALIANTÓW , ktoś kto uważa że "campienie" jest idiotyczne niech się trochę zastanowi bo chyba w ogóle nie ma zielonego pojęcia o strategii jaką jest ArmA.

[Matte]

Zaznaczyłbym "Uważam, że psioczący na camperów są typem ludzi, którzy muszą zabijać 60 osób na minute bo bez tego gra jest nudna" ale nie dali

Z resztą, jak miałaby wyglądać obrona takiej flagi? Bieganie dookoła niej, czy położenie się w krzaku z widokiem na wejście?

[Pik]

Przyznam Pit, ze mnie ostro zaskoczyłeś ta ankieta... W ogóle podejmowanie tego tematu w grze jaka jest ARMA jest bez sensu bo czegoś takiego jak "kampienie" nie ma.

Poprawiłem na polskie znaki i dokładam swój brzuszek do Ufoka , ale ... ankieta jak i pytanie jest jak najbardziej zasadna. Pytanie ma głębsze podłoże, niż się wydaje .

Częstokroć towarzycho uważa, że kampa (wzięta z kanterstrajka) to ciapa. Wykonanie zadania z bebechami przeciwnika wiszącymi na lufie, lub też z ich brakiem, jest głównym założeniem tej gry. Tu liczenie fragów kompletnie znaczenia nie ma, chyba, że chodzi o czystą popisówę .

Dla mnie powstanie map w stylu CS do OFP czy Army, w którejkolwiek wersji, jest podyktowane drobnymi przepychankami dobrze znających się kolegów, chcących się wybić ponad przeciętność ... czymś tam. Gloryfikacja "rambizmu" jest według mnie czystym kretynizmem w takiej rozgrywce jak OFP czy arma. Również kretynizmem jest dla mnie każda z map berzerk, czy inna tego typu, grana na otwartych serwerach. Zgrany zespół zawsze będzie ćwiartował niezorganizowaną grupę na plasterki. Chodzi o plasterki pokonanych?

Poza tym "złe" kampienie i OFP czy arma ... przypomina mi się skaczący snajper z kanterstrajka . Te słodkie mity o szczelaniu celnym w biegu full auto .

CS to fajowa i dynamiczna gra, służąca do wejścia ... "przyfajnowania" i wyjścia. Niektórzy, ci z zaparciem, mają klany.

[JonPL]

Niektórzy, mistrzu o zawężonym polu widzenia, grają w nią też dlatego że jest fajna. Nie do przyfajnowania, do grania.