Żeby nie było, ja do sprawy podchodze na bardzo poważnie. Zresztą tak jak mówił Intruder to nie virtual a real i tu trzeba myśleć nie tylko o sobie a o wszystkich. O Romku szczególnie gdyż wszystkie sprawy organizacyjne spoczywają na nim.
P.S. Dlaczego na liście przy mnie jest znak zapytania ?
