
Lineage 2 (i inne MMOcRPG, cRPG)
Moderator: Inkwizytor
Re: Lineage 2
redneck pisze: A istnieje jeszcze coś takiego jak KAL online? Pamiętam, że był to taki samurajski mmorpg.
Owszem. Też trochę pograłem - jest dosyć ładne i ludzie, którzy to prowadzą nie lecą tak w ch*** jak ci od Knight Online, ale nie trawię jakoś tych orientalnych klimatów. To już nie jest jakieś fantasy a la "Lodoss war", tylko coś bardzo osadzonego w orientalnych legendach (smoki wyglądające jak aligatory na sterydach, demony w dziwnych maskach itp.)
BTW "Kal" znaczy po prostu miecz.
- Mefiu
- Posty: 492
- Rejestracja: 12 grudnia 2006, 19:54
- ID Steam:
- Numer GG: 2369010
- ID gracza: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Lineage 2
Grałem kiedys w Kala z kumplem swego czasu. Pamietam jak jakis nisko lvlowy gracz zapuścił się na dalekie obszary z wysoko lvlowymi mobami. Doszło do tego, ze uciekal przed nimi, a te goniły go aż do głownej wioski (tam gdzie jest gdzies z 10 000 osob w jednym miejscu
). Rozpoczela sie wielka bitwa, po wielu trudach udalo sie ja wygrac :]

- Drone
- Posty: 217
- Rejestracja: 13 grudnia 2006, 02:39
- ID Steam:
- Numer GG: 4111057
- ID gracza: 0
- Lokalizacja: Kraków
Re: Lineage 2
To i tak lepiej, ja kiedyś w UO wparowałem do miasta z całym ZOO na plecach. Nie musze mówić, że wszelakie potworki wykosiły 70% społeczności (npc), a ja dostałem parodniowego bana 

-
- Posty: 67
- Rejestracja: 14 grudnia 2006, 21:49
- ID Steam:
- Numer GG: 5994970
- Lokalizacja: Polska (Dębica)
- Kontakt:
Re: Lineage 2
UO to jak sie nie myle Ultima Online?
Dalej trzeba za gre w nia placic czy cos sie zmienilo?
Dalej trzeba za gre w nia placic czy cos sie zmienilo?


- Drone
- Posty: 217
- Rejestracja: 13 grudnia 2006, 02:39
- ID Steam:
- Numer GG: 4111057
- ID gracza: 0
- Lokalizacja: Kraków
Re: Lineage 2
Hmm... z tego co pamiętam za gre w UO nigdy nie trzeba było płacić. Jest masa darmowych shardów, polecam http://www.dm-uo.pl/ - właśnie na nim grałem w czasach mojej zabawy z UO.
-
- Posty: 67
- Rejestracja: 14 grudnia 2006, 21:49
- ID Steam:
- Numer GG: 5994970
- Lokalizacja: Polska (Dębica)
- Kontakt:
Re: Lineage 2
Kurde głowe bym dał sobie uciąć, że za UO trzeba było płacić... w jakimś czasopiśmie (Świat Gier Komputerowych bodajze...) byla wlasnie recenzja UO i pisalo cos tam nie pamietam dokladnie, ale pamietam ze mnie to odrzucilo bo trzeba bylo placic (a ja mam w zwyczaju nie placic co miesiac za mozliwosc gry
)
No ale skoro jest darmowo, to zaczne w to grac, moze bylby ktos chetny popykac w toche wiekszej grupie, moze stowrzylibysmy takie nieformalny clan

No ale skoro jest darmowo, to zaczne w to grac, moze bylby ktos chetny popykac w toche wiekszej grupie, moze stowrzylibysmy takie nieformalny clan



Re: Lineage 2
za lineage tez trzeba niby płacić... ale są darmowe serwery heh, ale trzeba jakieś programy żeby do nich się dołączyć.
cfog skończył się na kill'em all
-
- Posty: 67
- Rejestracja: 14 grudnia 2006, 21:49
- ID Steam:
- Numer GG: 5994970
- Lokalizacja: Polska (Dębica)
- Kontakt:
Re: Lineage 2
No niby tak, ale jak sie uzywa jakis programow to nie wiem czemu, ale mam takie przeswiadczenie, ze nie dzialaja te gry stabilnie, wole jak gra od poczatku do konca jest darmowa i spokuj (spokoj? f**k ta ortografie
)



- Drone
- Posty: 217
- Rejestracja: 13 grudnia 2006, 02:39
- ID Steam:
- Numer GG: 4111057
- ID gracza: 0
- Lokalizacja: Kraków
Re: Lineage 2
gremdek pisze: za lineage tez trzeba niby płacić... ale są darmowe serwery heh, ale trzeba jakieś programy żeby do nich się dołączyć.
Nom, w tym tylko różnica, że te darmowe serki do L2 są bez większych ściem - pirackie. Inna sprawa z serwerami UO, które (jeśli to oczywiście nie plotka) nie przeszkadzają ani Origin ani EA.
Re: Lineage 2
Lukeo pisze: No niby tak, ale jak sie uzywa jakis programow to nie wiem czemu, ale mam takie przeswiadczenie, ze nie dzialaja te gry stabilnie, wole jak gra od poczatku do konca jest darmowa i spokuj (spokoj? f**k ta ortografie)
Z tym to różnie bywa. Generalnie w życiu nic za darmo nie ma - albo coś jest nielegalne, albo gdzieś jest "haczyk". Azjaci mają taki zwyczaj, że robią MMORPG "niby za darmo", ale z możliwością dokupienia jakichś power-up'ów lub wykupienia abonamentu, który daje ci fory względem tych co nie płacą (vide Knight Online). Jeśli ci to nie przeszkadza to ok, ale zazwyczaj to nierówne traktowanie przekłada się też na stosowanie regulaminu tzn. tym którzy płacą wszystko uchodzi płazem (bo są źródłem kasy dla firmy). Po drugie często te darmowe MMORPG są tak naprawdę w fazie beta (i w cale takie stabilne nie są), a gracze są darmowymi testerami. Zresztą jakość w stosunku do płatnych też jest zazwyczaj niższa.
Z kolei w tych zachodnich MMORPG czasem coś jest za darmo, ale nie wszystko (i często nie jest to od razu zaznaczone) - po prostu masz posmakować gry po to by dojść do momentu gdy będziesz musiał wykupić abonament, aby się dalej rozwijać. Na przykład ostatnio pojawił się MMORPG o nazwie RYZOM i niby był darmowy, ale ci którzy nie płacą są ograniczeni do niewielkiego obszaru gry - w sam raz by złapać bakcyla i zacząć płacić. Podobnie jest w Anarchy Online gdzie za darmo jest tylko podstawka, a za dodatki trzeba bulić.
Co do nielegalnych serwerów to owszem czasem są jakieś bugi, ale z tą niestabilnością bym nie przesadzał. Grałem na serwerze Lineage 2 i Ragnarok Online - problemów wielkich nie było. Haczyk tkwi w tym, że te serwery nie oferują tego co oficjalne. Są to jakieś wczesne wersje gry z zaimplementowanymi bajerami z kolejnych wersji, czyli jeśli jakiś serwer nieoficjalny rekalmuje się jako L2C5 to tak na prawdę nie ma tego wszystkiego co oficjalny serwer L2C5. Wielu ludzi w końcu przesiada się na oficjale. Myślę, że dlatego producenci MMORPG przymykają oko na te piraty, ale i tak ich cierpliwość ma granice. Jeśli któryś przegina z reklamą, a przede wszystkim z handlowaniem z prawdziwą kasę przedmiotami z gry, to wkraczają (tak przynajmniej było ostatnio z paroma serwerami L2). W związku z tym jest zawsze ryzyko, że twoja z trudem wypracowana postać zniknie. Pirackie serwery mają też inne wady - mało ludzi, gorsze łącza, czasem korupcja i kumoterstwo.