
KONFLIKT WĘGIERSKI - PH WAR
Moderatorzy: VoY, Inkwizytor
Re: KONFLIKT WĘGIERSKI - PH WAR
Panie, po co wojny domowe... Czas wywołać I wojnę europejską 

Spec Służby
- VoY
- Posty: 672
- Rejestracja: 11 grudnia 2006, 16:42
- ID Steam:
- Numer GG: 3308113
- ID gracza: 0
- Lokalizacja: Gdynia
Re: KONFLIKT WĘGIERSKI - PH WAR
Wczoraj umówiłem się z HARcami na sparing w dniu dzisiejszym. Kto ma czas i chęci zapraszam ( godz. 20.00 ).
Walczymy na przyszłej mapie - battle#5.
Walczymy na przyszłej mapie - battle#5.
- DRIVER
- Posty: 247
- Rejestracja: 11 kwietnia 2008, 20:43
- ID Steam:
- Numer GG: 6869863
- ID gracza: 0
- Lokalizacja: Koszalin
Re: KONFLIKT WĘGIERSKI - PH WAR
Ja postaram sie byc w wtorek na meczu... Ale na bank mnie nie bedzie na odprawie. Mam pewien problem... ale za to na finalnej bitwie za 2 tygodnie bede 

Re: KONFLIKT WĘGIERSKI - PH WAR
W wyniku porwania naszego głównodowodzącego bitwę 5 rozegraliśmy bez komandira Voya i Pita - teamlidera jednej z grup uderzeniowych. Również skład SF był okrojony do jednego gracza o tej specjalizacji wspartego przekwalifikowanym Darfem. Tym razem nie weszliśmy w węgrów jak w masło ale zdecydowanie rownież i tym razem nasz mechanizm bojowy działał precyzyjnie jak zwykle.
Barmy otwarte. Paniowie - widzimy się w Budapeszcie!!
HOOAH!
Barmy otwarte. Paniowie - widzimy się w Budapeszcie!!

HOOAH!


- DRIVER
- Posty: 247
- Rejestracja: 11 kwietnia 2008, 20:43
- ID Steam:
- Numer GG: 6869863
- ID gracza: 0
- Lokalizacja: Koszalin
Re: KONFLIKT WĘGIERSKI - PH WAR
Nie moglem wczoraj ogarnac jeszcze.... Ale od dzis juz jestem aktywny. I o co chodzi z tym porwaniem?Intruder pisze:W wyniku porwania naszego głównodowodzącego bitwę 5 rozegraliśmy bez komandira Voya i Pita - teamlidera jednej z grup uderzeniowych. Również skład SF był okrojony do jednego gracza o tej specjalizacji wspartego przekwalifikowanym Darfem. Tym razem nie weszliśmy w węgrów jak w masło ale zdecydowanie rownież i tym razem nasz mechanizm bojowy działał precyzyjnie jak zwykle.
Barmy otwarte. Paniowie - widzimy się w Budapeszcie!!![]()
HOOAH!


- maslak44
- Posty: 83
- Rejestracja: 16 lipca 2011, 11:54
- ID Steam:
- Numer GG: 12228007
- ID gracza: 23635
- Lokalizacja: Darłowo
Re: KONFLIKT WĘGIERSKI - PH WAR
z porwaniem chodzi o to ze Voy'a nie było a wynik był słaby chyba RU.970 a US.840 jakoś tak
"Tam, gdzie trzeba działać w sposób niekonwencjonalny, a jednocześnie profesjonalny, możemy liczyć na GROM. Ta jednostka da sobie radę z najbardziej nietypowymi zadaniami."
Aleksander Kwaśniewski - Prezydent RP.


Chłop bez wojska to nie chłop
Aleksander Kwaśniewski - Prezydent RP.

Chłop bez wojska to nie chłop
Re: KONFLIKT WĘGIERSKI - PH WAR
Maślak, wynik nie był słaby. Coś ok 1000 kontra 800 to dobry wynik.
W tych rozgrywkach największą frajdę daje bicie się z przeciwnikiem, a nie rozgromienie go jak do tej pory. Jeśli zmiatanie przeciwnika z mapy daje ci największą satysfakcję to chyba jesteś nie z tej bajki. Weterani naszych kampanii pamiętają bitwy VB 1 gdzie róznice 10-20 punktów na koniec bitwy pojawiały się przy punktacji rzędu 1200 (końcówka kampanii). Była pamiętna bitwa którą strona, po której walczyłem przegrała 12 punktami. To były bitwy!
Bitwę 5 graliśmy w składach porównywalnych - chyba 2 osoby na naszą korzyść. Ponieważ ta bitwa była stricte piechotna widać, że tu Węgrzy swymi umiejętnościami nie ustępują nam znacznie. Myślę, że siłą po naszej stronie jest komunikacja i poza świetną piechotą - jej zgranie z lotnictwem. To dotychczas dawało nam ogromną przewagę operacyjną. Tym razem lotnictwa nie było, teren dla naszej strony był bardziej wymagający i nie mieliśmy już takiej przewagi.
Ważne jest, że taktyka dla tej bitwy zadzaiałała i była dobrze realizowana. Zagraliśmy tak, że przeciwnik nie miał praktycznie sił na realizację wszystkich zadań które przed nim stały - waliki o 2, obrony 1 i szukania naszego HQ. Pierwsze poszło z dymem ale o pozycji drugiego nie mieli zielonego pojęcia już do końca.
Panowie, poza tym doświadczenie też zagrało ogromną rolę. Sławek na dowódcy, pozycjonowanie HQ, operacje teamu 1, Elee z teamem 2, pancerni, dywersja SF, blokowanie, ataki z południa i ciągłe zaczepianie ich nadal od północy. Widać było, że nie wiedzą w co ręce wsadzić. Nawet gdyby bitwa potrwała jeszcze godzinę to problemy ze skryptami przejmowania sektorów nie stanęły by nam na drodze i byśmy mieli je wszystkie. Pod jedynką długo mieli niezłą panikę.
Tak trzymać również w Budapeszcie!
W tych rozgrywkach największą frajdę daje bicie się z przeciwnikiem, a nie rozgromienie go jak do tej pory. Jeśli zmiatanie przeciwnika z mapy daje ci największą satysfakcję to chyba jesteś nie z tej bajki. Weterani naszych kampanii pamiętają bitwy VB 1 gdzie róznice 10-20 punktów na koniec bitwy pojawiały się przy punktacji rzędu 1200 (końcówka kampanii). Była pamiętna bitwa którą strona, po której walczyłem przegrała 12 punktami. To były bitwy!
Bitwę 5 graliśmy w składach porównywalnych - chyba 2 osoby na naszą korzyść. Ponieważ ta bitwa była stricte piechotna widać, że tu Węgrzy swymi umiejętnościami nie ustępują nam znacznie. Myślę, że siłą po naszej stronie jest komunikacja i poza świetną piechotą - jej zgranie z lotnictwem. To dotychczas dawało nam ogromną przewagę operacyjną. Tym razem lotnictwa nie było, teren dla naszej strony był bardziej wymagający i nie mieliśmy już takiej przewagi.
Ważne jest, że taktyka dla tej bitwy zadzaiałała i była dobrze realizowana. Zagraliśmy tak, że przeciwnik nie miał praktycznie sił na realizację wszystkich zadań które przed nim stały - waliki o 2, obrony 1 i szukania naszego HQ. Pierwsze poszło z dymem ale o pozycji drugiego nie mieli zielonego pojęcia już do końca.
Panowie, poza tym doświadczenie też zagrało ogromną rolę. Sławek na dowódcy, pozycjonowanie HQ, operacje teamu 1, Elee z teamem 2, pancerni, dywersja SF, blokowanie, ataki z południa i ciągłe zaczepianie ich nadal od północy. Widać było, że nie wiedzą w co ręce wsadzić. Nawet gdyby bitwa potrwała jeszcze godzinę to problemy ze skryptami przejmowania sektorów nie stanęły by nam na drodze i byśmy mieli je wszystkie. Pod jedynką długo mieli niezłą panikę.
Tak trzymać również w Budapeszcie!



- Slawek
- Posty: 819
- Rejestracja: 18 grudnia 2009, 00:42
- ID Steam: EC_Zadra
- Numer GG: 11973988
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Re: KONFLIKT WĘGIERSKI - PH WAR
Dodam tylko, że graliśmy tylko jedną godzinę i z tego przez jakiś czas nie wiedzieliśmy, że straciliśmy sektor dwa. Teraz Ci co siedzą w obrębie sektora będą wiedzieć, aby sprawdzać jaka flaga wisi na maszcie a nie jakiego koloru jest sektor.
Co do HQ2, to uratowało się dlatego, że większość graczy kluczy idąc na sektor i nie zdradza skąd przyszła.
Było jedno niebezpieczeństwo dla HQ2, wysłali do lasu hammera w poszukiwaniu go. Kierunek miał dobry, ale został zniszczony zdala od HQ i pola walki. Po tej akcji przeciwnik nasilił w tym rejonie aktywność, pewnie myśleli, że jak jesteśmy zdala od sektorów, to pewnie się tam resujemy.
Co do HQ2, to uratowało się dlatego, że większość graczy kluczy idąc na sektor i nie zdradza skąd przyszła.
Było jedno niebezpieczeństwo dla HQ2, wysłali do lasu hammera w poszukiwaniu go. Kierunek miał dobry, ale został zniszczony zdala od HQ i pola walki. Po tej akcji przeciwnik nasilił w tym rejonie aktywność, pewnie myśleli, że jak jesteśmy zdala od sektorów, to pewnie się tam resujemy.
- VoY
- Posty: 672
- Rejestracja: 11 grudnia 2006, 16:42
- ID Steam:
- Numer GG: 3308113
- ID gracza: 0
- Lokalizacja: Gdynia
Re: KONFLIKT WĘGIERSKI - PH WAR
W nadchodzący wtorek mogę mieć wyjazd i tym samym nie będę obeny na meczu.
Jako że będzie to ostatnia walka bardzo chciałbym zagrać. Proponuję rozegrać mecz w poniedziałek. Czy takie przesunięcie będzie kłopotliwe dla Was? Dajcie znać jeśli ktoś nie może w poniedziałek a we wtorek tak?
Jako że będzie to ostatnia walka bardzo chciałbym zagrać. Proponuję rozegrać mecz w poniedziałek. Czy takie przesunięcie będzie kłopotliwe dla Was? Dajcie znać jeśli ktoś nie może w poniedziałek a we wtorek tak?
- RozekPoland
- Posty: 193
- Rejestracja: 20 czerwca 2010, 13:16
- ID Steam: RozekPoland
- Numer GG: 24417445
- Kontakt:
Re: KONFLIKT WĘGIERSKI - PH WAR
Walczmy w poniedziałek zatemVoY pisze:W nadchodzący wtorek mogę mieć wyjazd i tym samym nie będę obeny na meczu.
Jako że będzie to ostatnia walka bardzo chciałbym zagrać. Proponuję rozegrać mecz w poniedziałek. Czy takie przesunięcie będzie kłopotliwe dla Was? Dajcie znać jeśli ktoś nie może w poniedziałek a we wtorek tak?

Re: KONFLIKT WĘGIERSKI - PH WAR
Czy obecna wersja mapy Budapest 1.2 jest wersją finalną?
Węgrzy mają tam m.in. :
- 2x A-10
- moździeże
- Abramsy
- Apacza z termowizją
a my :
- 2 śmigła transportowe
- BTRy-40 uzbrojone
... i tyle
To jakiś FAIL czy tak ma być na tej rozgrywce?
Jeśli misja jest robiona na siłę po to aby węgrzy wygrali to może po prostu wystawmy tylko jednego gracza
Węgrzy mają tam m.in. :
- 2x A-10
- moździeże
- Abramsy
- Apacza z termowizją
a my :
- 2 śmigła transportowe
- BTRy-40 uzbrojone
... i tyle
To jakiś FAIL czy tak ma być na tej rozgrywce?
Jeśli misja jest robiona na siłę po to aby węgrzy wygrali to może po prostu wystawmy tylko jednego gracza


