Project Reality
Moderator: Inkwizytor
- SaS TrooP
- Posty: 1586
- Rejestracja: 30 października 2008, 17:30
- ID Steam:
- ID gracza: 0
- Lokalizacja: Wodzisław Śl.
- Kontakt:
Re: Project Reality
Hmm, no dobrze, kolejne pytanie: jak wyobrażasz sobie "przyjęcie" całej kupy ludzi z BFa 2, zwłaszcza tych średnio "realistycznych", w kręg ArmA 2? Dla BI to czysty zysk, ale czy nie dla nas? Ja nie chcę z Army mieć bandy marketingowej, setek raczy na serverach, ale małe, wyspecjalizowane community.
Kolejny minus, bo Project Reality to ze sobą niesie.
Kolejny minus, bo Project Reality to ze sobą niesie.
Re: Project Reality
Nie obawiam się ludzi z BF2, bo ich nie będzie. Będą ludzie z PR, a to jest różnica, bo ci ludzie są bardzo dojrzali (debili można policzyć na palcach jednej ręki). Prawda jest też taka, że tych graczy PR nie ma wcale dużo. Co wieczór zapełnionych jest może 20-25 serwerów (po 64 osoby), czyli o wiele mniej niż arcade BF2. Dla community ArmA to przede wszystkim szansa na wskrzeszenie systemu PvP, który leży i kwiczy. Jeżeli to się nie uda to wtedy Armę czeka jedno
Przynajmniej w tej materii. Jeżeli odrzucacie PR'a, a ciągle liczycie na ACE'a który nie został wciąż należycie zaadoptowany do rozgrywek PvP to przyznaję - nie rozumiem Was 


- SaS TrooP
- Posty: 1586
- Rejestracja: 30 października 2008, 17:30
- ID Steam:
- ID gracza: 0
- Lokalizacja: Wodzisław Śl.
- Kontakt:
Re: Project Reality
Ja nie rozumiem zjawiska dlaczego nie został on zaadoptowany. Masz jakieś wyjaśnienie? Skrypty to nie jest problem
Po raz pierwszy mamy pewien konflikt interesów w tej grze, gdzie istnieją 2 duże mody, które dążą do pobicia się pod względem realizmu. Równowaga została zachwiana i to jest powód mojej konsternacji.
Kompetycja może być dobra, ale jakoś bez niej dotąd wszystko dobrze się trzymało.
Po raz pierwszy mamy pewien konflikt interesów w tej grze, gdzie istnieją 2 duże mody, które dążą do pobicia się pod względem realizmu. Równowaga została zachwiana i to jest powód mojej konsternacji.
Kompetycja może być dobra, ale jakoś bez niej dotąd wszystko dobrze się trzymało.
Re: Project Reality
Dobrze się trzymało? Ja mam odmienne zdanie. Na armaholic wychodziło zdecydowanie za dużo gówna w ostatnich miesiącach, ACE był bez konkurencji i delikatnie przysypiał (aktualizacje w większości dotyczyły pojedynczych detali, poprawek w dźwięku itd. - wiem bo sam korzystam, Na desert camo u ruskich czekaliśmy o wiele za długo). Teraz będzie drugi duży mod, ukierunkowany wyłącznie na PvP, z innymi zasadami, konkretnymi rozwiązaniami napisanymi pod PvP - http://www.youtube.com/watch?v=ucSuLqg3c_Y tak to wygląda przez 98% czasu.
Napisze Ci tak
Od dawna gram w gronie znajomych i używamy jednego skryptu żywcem wyniesionego z PR BF2
Chodzi mi o Rally Point czyli mobilny spawn point w formie stosu plecaków, który może zostać zdemaskowany przez wroga, jeśli ten się do niego wystarczając zbliży, a następnie skasowany. W obecnej wersji PR BF2 rally pointy zostało zdowngradeowane, mają limit czasowy i wolno się ładują. Była to bardzo kontrowersyjna zmiana w PR, ale wszyscy się już przyzwyczaili 
Może ludziom się nie chce, może przez brak świeżej krwi (dlatego liczę na PR w tej kwestii), może dlatego, że użycie ACE przy 60 osobach laguje serwery. Nie wiem, powodów pewnie jest sporo, ale najważniejszy jest wynik końcowy. A ten jest marny.Ja nie rozumiem zjawiska dlaczego nie został on zaadoptowany. Masz jakieś wyjaśnienie?
Znowu mylisz pojęcia, albo niedokładnie rozumujesz przeznaczenie obu modów. ACE to zbiór skryptów, dzięki którym rozgrywka staje się realistyczna i może być przeznaczona zarówno na Coopy jak i PvP. PR to zbiór skryptów, które w większości będą działać prawidłowo tylko w obrębie moda i tylko na PvP.gdzie istnieją 2 duże mody, które dążą do pobicia się pod względem realizmu.
Napisze Ci tak



Re: Project Reality
Niech przyjdą a MY ARMIACY pokażemy im co znaczy REALIZMSaS TrooP pisze:Hmm, no dobrze, kolejne pytanie: jak wyobrażasz sobie "przyjęcie" całej kupy ludzi z BFa 2, zwłaszcza tych średnio "realistycznych", w kręg ARMA 2? Dla BI to czysty zysk, ale czy nie dla nas? Ja nie chcę z Army mieć bandy marketingowej, setek raczy na serverach, ale małe, wyspecjalizowane community.
Kolejny minus, bo Project Reality to ze sobą niesie.
nick w grze: Jasina
- klamacz
- Posty: 818
- Rejestracja: 23 listopada 2006, 09:54
- ID Steam:
- Numer GG: 2019934
- ID gracza: 2320644
- Lokalizacja: Szczytno
- Kontakt:
Re: Project Reality
Ja czekam z niecierpliwoscia. Jestem (zawsze bylem) fanem ACE'a ale zauwazam jego niedomagania w PvP, zreszta sam team nie koncentruje sie na takich rozgrywkach.
Za to cieplo wspominam mecze ligowe i mam nadzieje ze dobrze zrobiony, dedykowany mod do PvP, ktory jeszcze ma znana nazwe (czyt. wiekszosc ludzi go sciagnie chocby z tego powodu) ma szanse stac sie popularny na serwerach i grany.
I tylko slowko jeszcze o konfliktach, prawach etc: co za bzdura psze pana! Kazdy moze robic addony i mody jakie mu sie zywnie podoba i kazdy moze grac w co mu sie zywnie podoba. W ArmA byl ECP, XAM, ACE, nie pamietam jakichs wiekszych problemow z tego tytulu (no moze poza zuzyciem lacza na download).
Wyluzujcie
Za to cieplo wspominam mecze ligowe i mam nadzieje ze dobrze zrobiony, dedykowany mod do PvP, ktory jeszcze ma znana nazwe (czyt. wiekszosc ludzi go sciagnie chocby z tego powodu) ma szanse stac sie popularny na serwerach i grany.
I tylko slowko jeszcze o konfliktach, prawach etc: co za bzdura psze pana! Kazdy moze robic addony i mody jakie mu sie zywnie podoba i kazdy moze grac w co mu sie zywnie podoba. W ArmA byl ECP, XAM, ACE, nie pamietam jakichs wiekszych problemow z tego tytulu (no moze poza zuzyciem lacza na download).
Wyluzujcie







Re: Project Reality
PvP od 1. army praktycznie nie istnieje. Nawet bardziej spójny projekt "PvP Scene" umarł z dnia na dzień, bo się jakiś nowy berzerk pokazał (Vallhala).
Twierdzenie, że większa liczba graczy (ściągnięta chociażby dzięki sławie modu PR) jest zła dla community mija się z prawdą. Więcej graczy = więcej kreatywnych osób, większa motywacja. I chociaż oznaczałoby to więcej chaotycznych publików, to zawsze masz wybór, którego dzisiaj nie ma dla gracza PvP.
A tym, którzy młodzi są i niezbyt dobrze pamiętają złote czasy OFP, uświadomię, że PvP było jedną z sił napędowych tamtej gry i arma oraz arma2 będą zawsze tylko "grami twórców OFP", niczym więcej.
Project Reality być może jest ostatnią szansą na wskrzeszenie tego typu rozgrywki.
Twierdzenie, że większa liczba graczy (ściągnięta chociażby dzięki sławie modu PR) jest zła dla community mija się z prawdą. Więcej graczy = więcej kreatywnych osób, większa motywacja. I chociaż oznaczałoby to więcej chaotycznych publików, to zawsze masz wybór, którego dzisiaj nie ma dla gracza PvP.
A tym, którzy młodzi są i niezbyt dobrze pamiętają złote czasy OFP, uświadomię, że PvP było jedną z sił napędowych tamtej gry i arma oraz arma2 będą zawsze tylko "grami twórców OFP", niczym więcej.
Project Reality być może jest ostatnią szansą na wskrzeszenie tego typu rozgrywki.
- SaS TrooP
- Posty: 1586
- Rejestracja: 30 października 2008, 17:30
- ID Steam:
- ID gracza: 0
- Lokalizacja: Wodzisław Śl.
- Kontakt:
Re: Project Reality
Jeśli chodzi o moje wspomnienia z OFP, to masowałem ostro CTI, było to moje ulubione PvP i pure DMy, które nawet teraz są dobre. Kiedy widzę, jak mówiąc "Zagrajmy w Corridor!/Tequillę" moi znajomi reagują w tym stylu:

To szlag mnie jasny trafia, krew nagła mnie zalewa i demony siarczyste nachodzą (czy jak to tam było). Wyróżniam jednak rozgrywki na tle fun i realizm. Fun mi się podoba, w armie jest wszystko, od zombie po wyścigi i nawet coś a la MMORPG.
Ale realizm...
Reprezentuję w tej kwestii beton niczym natolińczycy w PZPR, ale jakoś nie czuję się przez to źle. Dla mnie generalnie symulacja pola walki powinna realizować wszelkie czynniki poza śmiercią - w tym realny ból.
Cenię sobie coopy na ACE ze względu na klimat strzelanin, rzadkie są uber celne postrzały, należy generalnie myśleć, ponieważ inaczej (zwłaszcza z UPSem) zostaniesz szybko oflankowany i zniszczony. PvP miałoby podobną szansę w tej grze. Lagów nie zauważyliśmy - szybciej generuje je War FX, który robi po 50k desyncu przy paru potężnych eksplozjach (np. detonacja serii ładunków czy IED). Kiedyś zresztą robiłem PvP oparte na podziale klas jak w Project Reality, właśnie z ACE - jak pisałem jednak wcześniej, to nie jest mój odcinek i szybko padłem z powodu braku wiedzy.
Cenię sobie coopy przede wszystkim bez respawnów. Dlatego też RealOps jest jedynym PvP jaki w tej chwili aktywnie uprawiam. Ktoś dostaje kulkę? Szit happens, siedzisz do końca misji. To jest typ przeznaczony dla wąskiej grupy graczy, tak jak i sama ArmA 2. Obawiam się, że przybycie tej bardziej "funowskiej", ale nie mniej kreatywnej ekipy z BF2 obniży jakość dostarczanego nam w tej chwili realizmu.
Rozumiem i zgadzam się z twórcami Project Reality w dwóch zasadniczych kwestiach: pierwszą jest ścisły podział na klasy. W coopie nie jest on konieczny, acz np. w COSie staramy się go stosować by zachować realizm. Na publicach z tym jednak jest znaaacznie gorzej. Szalenie mi ta wersja odpowiada, acz ma swoje wady np. tłum biegnący i zabijający się do skrzynki, by zamówić Snajpera, inżyniera i Anti-tanka nim zrobią to inni. Przynajmniej tłum biegnie tylko na początku, nie przez całą grę.
Drugą rzeczą jest coś wspaniałego, czyli brak równości map. Przynajmniej sprzętowo, ponieważ często nadrabia się to terenem. Moim ewidentnym numerem jeden jest Muttrah City, ta mapa zapewne nigdy mnie nie znudzi. Wydaje się, że MEC nie ma szans, bo mają bodaj 4ry BTRy-60 i dwa BRDMy, jeśli dobrze pamiętam (niestety nie mam najnowszego updejtu z Niemcami, zbliża się format, po prostu nie opłaca mi się pobierać
). Amerykanie zaś dysponują niezniszczalnym lotnictwem (o tym później). Zdecydowana reakcja sił MEC umożliwia jednak szybie wygranie tego scenariusza.
Niestety, Project Reality ma tyle samo wad co plusów. A wadami są po prostu ZUPEŁNIE bezsensowne pojazdy, cuda na kiju z wyposażeniem i wkur... wkurzające utrudnienia rzędu "bo jesteś arabem!". Krótka lista po 10 sekundach namysłu:
1. Każdy insurgent ma markową lornetkę, ale nie posiada nawet prowizorycznego opatrunku. Ale ważne, że jest lornetka! Ahmed po odstrzeleniu małego palca u nogi wykrwawił się, ale uprzednio przez 5 minut obserwował ruchy wojsk. Niestety nie miał radia...
2. Venom to naprawdę potężna konstrukcja. Może parę przykładów z autopsji pokazujących "realizm":
- Mapa Jabal al Buri, SaS TrooP twardo czeka na górce ze Striełą. Helikopter jednak już czwarty raz wypuszcza flary i nie daje się zestrzelić! Ale popełnia błąd! Nie wie bowiem gdzie jest strzelec i wylatuje mi prosto przed nos, jakieś 100 metrów ode mnie i patrzy się na mnie. Nim go trackuję naturalnie wypuszcza flary, ale to nic! Jest przede mną. Niestety, Strieła będąc wycelowana prosto w silnik skręca do - co najlepsze - najdalszej flary! Naturalnie nie trafia! Venom zaś uzbraja rakiety FFAR...
- Battle for Quinling bodajże (USMC muszą zdobyć chiński silos), ląduje sobie Venom na plaży, razem z SaS TrooPem i jego sekcją. W tej chwili śmigłowiec obrywa bezpośrednio z PF89 i granatnika podlufowego bezpośrednio. Dodatkowe bodaj dwa granaty dopełniają czynu ze wsparciem erkaemu! Helikopter nie wyrzuca desantu i... startuje, po czym zostawia nas w innym miejscu i kontynuuje misję...
- Jabal ponownie. Wiedząc, że helikopter ląduje, SaS TrooP przygotowuje Eryxa. To nie najlepsze zastosowanie AT, ale powinno się udać. Desant wysiada, SaS strzela i trafia! Helikopter nawet nie dymi się i wraca na lotniskowiec. Rakieta musiała się przez te 300 metrów uzbroić...
Sorry, ale to jest farsa.
3. Grał sobie SaS TrooP powstańcem irackim i trzymał na muszce wrogów. Było to AK-47, wyglądało na całkiem dobry stan. Wiedząc to, SaS ostrzelał wroga. Dystans wynosił około 100 metrów, jednak przerosło to osiągi mego wojaka, bowiem gdzieś tam na forum pisało, że "celność broni powstańców zmniejszono, by lepiej oddać <realia>".
Realiami powstańców jest brak zorganizowania i taktyki, a nie celność broni. Po prostu po stronie US Army powinni grać gracze lepsi albo wyłączyć VOIPa u czerwonych. Finito! Co najlepsze, podnosząc kit żołnierza US Army... zyskujemy jego celność...
Jak widzicie, jeśli Project Reality zastosuje takie zabieg w tej grze np. dodając magazynki HD powstańcom, to ja tego nie widzę... Jeśli to się przyjmie, mamy bardzo "dziwne" community.

To szlag mnie jasny trafia, krew nagła mnie zalewa i demony siarczyste nachodzą (czy jak to tam było). Wyróżniam jednak rozgrywki na tle fun i realizm. Fun mi się podoba, w armie jest wszystko, od zombie po wyścigi i nawet coś a la MMORPG.
Ale realizm...
Reprezentuję w tej kwestii beton niczym natolińczycy w PZPR, ale jakoś nie czuję się przez to źle. Dla mnie generalnie symulacja pola walki powinna realizować wszelkie czynniki poza śmiercią - w tym realny ból.
Cenię sobie coopy na ACE ze względu na klimat strzelanin, rzadkie są uber celne postrzały, należy generalnie myśleć, ponieważ inaczej (zwłaszcza z UPSem) zostaniesz szybko oflankowany i zniszczony. PvP miałoby podobną szansę w tej grze. Lagów nie zauważyliśmy - szybciej generuje je War FX, który robi po 50k desyncu przy paru potężnych eksplozjach (np. detonacja serii ładunków czy IED). Kiedyś zresztą robiłem PvP oparte na podziale klas jak w Project Reality, właśnie z ACE - jak pisałem jednak wcześniej, to nie jest mój odcinek i szybko padłem z powodu braku wiedzy.
Cenię sobie coopy przede wszystkim bez respawnów. Dlatego też RealOps jest jedynym PvP jaki w tej chwili aktywnie uprawiam. Ktoś dostaje kulkę? Szit happens, siedzisz do końca misji. To jest typ przeznaczony dla wąskiej grupy graczy, tak jak i sama ArmA 2. Obawiam się, że przybycie tej bardziej "funowskiej", ale nie mniej kreatywnej ekipy z BF2 obniży jakość dostarczanego nam w tej chwili realizmu.
Rozumiem i zgadzam się z twórcami Project Reality w dwóch zasadniczych kwestiach: pierwszą jest ścisły podział na klasy. W coopie nie jest on konieczny, acz np. w COSie staramy się go stosować by zachować realizm. Na publicach z tym jednak jest znaaacznie gorzej. Szalenie mi ta wersja odpowiada, acz ma swoje wady np. tłum biegnący i zabijający się do skrzynki, by zamówić Snajpera, inżyniera i Anti-tanka nim zrobią to inni. Przynajmniej tłum biegnie tylko na początku, nie przez całą grę.
Drugą rzeczą jest coś wspaniałego, czyli brak równości map. Przynajmniej sprzętowo, ponieważ często nadrabia się to terenem. Moim ewidentnym numerem jeden jest Muttrah City, ta mapa zapewne nigdy mnie nie znudzi. Wydaje się, że MEC nie ma szans, bo mają bodaj 4ry BTRy-60 i dwa BRDMy, jeśli dobrze pamiętam (niestety nie mam najnowszego updejtu z Niemcami, zbliża się format, po prostu nie opłaca mi się pobierać

Niestety, Project Reality ma tyle samo wad co plusów. A wadami są po prostu ZUPEŁNIE bezsensowne pojazdy, cuda na kiju z wyposażeniem i wkur... wkurzające utrudnienia rzędu "bo jesteś arabem!". Krótka lista po 10 sekundach namysłu:
1. Każdy insurgent ma markową lornetkę, ale nie posiada nawet prowizorycznego opatrunku. Ale ważne, że jest lornetka! Ahmed po odstrzeleniu małego palca u nogi wykrwawił się, ale uprzednio przez 5 minut obserwował ruchy wojsk. Niestety nie miał radia...

2. Venom to naprawdę potężna konstrukcja. Może parę przykładów z autopsji pokazujących "realizm":
- Mapa Jabal al Buri, SaS TrooP twardo czeka na górce ze Striełą. Helikopter jednak już czwarty raz wypuszcza flary i nie daje się zestrzelić! Ale popełnia błąd! Nie wie bowiem gdzie jest strzelec i wylatuje mi prosto przed nos, jakieś 100 metrów ode mnie i patrzy się na mnie. Nim go trackuję naturalnie wypuszcza flary, ale to nic! Jest przede mną. Niestety, Strieła będąc wycelowana prosto w silnik skręca do - co najlepsze - najdalszej flary! Naturalnie nie trafia! Venom zaś uzbraja rakiety FFAR...
- Battle for Quinling bodajże (USMC muszą zdobyć chiński silos), ląduje sobie Venom na plaży, razem z SaS TrooPem i jego sekcją. W tej chwili śmigłowiec obrywa bezpośrednio z PF89 i granatnika podlufowego bezpośrednio. Dodatkowe bodaj dwa granaty dopełniają czynu ze wsparciem erkaemu! Helikopter nie wyrzuca desantu i... startuje, po czym zostawia nas w innym miejscu i kontynuuje misję...
- Jabal ponownie. Wiedząc, że helikopter ląduje, SaS TrooP przygotowuje Eryxa. To nie najlepsze zastosowanie AT, ale powinno się udać. Desant wysiada, SaS strzela i trafia! Helikopter nawet nie dymi się i wraca na lotniskowiec. Rakieta musiała się przez te 300 metrów uzbroić...
Sorry, ale to jest farsa.
3. Grał sobie SaS TrooP powstańcem irackim i trzymał na muszce wrogów. Było to AK-47, wyglądało na całkiem dobry stan. Wiedząc to, SaS ostrzelał wroga. Dystans wynosił około 100 metrów, jednak przerosło to osiągi mego wojaka, bowiem gdzieś tam na forum pisało, że "celność broni powstańców zmniejszono, by lepiej oddać <realia>".
Realiami powstańców jest brak zorganizowania i taktyki, a nie celność broni. Po prostu po stronie US Army powinni grać gracze lepsi albo wyłączyć VOIPa u czerwonych. Finito! Co najlepsze, podnosząc kit żołnierza US Army... zyskujemy jego celność...
Jak widzicie, jeśli Project Reality zastosuje takie zabieg w tej grze np. dodając magazynki HD powstańcom, to ja tego nie widzę... Jeśli to się przyjmie, mamy bardzo "dziwne" community.
- klamacz
- Posty: 818
- Rejestracja: 23 listopada 2006, 09:54
- ID Steam:
- Numer GG: 2019934
- ID gracza: 2320644
- Lokalizacja: Szczytno
- Kontakt:
Re: Project Reality
ehh, no to co SaSTroop, piszemy do nich, zeby sobie odpuscili bo i tak spartola?
Twoja argumentacja jest troche jak "nie podobaja mi sie twoje kolczyki wiec nie mozesz zostac zona mojego kolegi, bo to zepsuje atmosfere na swietlicy". Tak, bez sensu
Ale:
- niezniszczalne pojazdy - takie rzeczy i u nas byly, i sa nadal, ludzie na to narzekaja, jak team jest dobry to poprawi, jak nie to ludzie przestaja grac - problem rozwiazany
- nielogiczne rozwiazania - jest tak w wielu modach/misjach, albo ludzie graja je pomimo tego albo nie, co kto lubi
- bronie high dispersion - standard od OFP wzwyz, dosc czesto spotykane, wydaje sie ze teraz Arma2 ma znacznie wieksze mozliwosci modyfikacji i nie bedzie to konieczne
Mnie zastanawia tylko jedno - jako ze PR ma byc modem PvP, to spodziewam sie ze zostanie wypuszczony od razu z paczka misji, ktore powinny byc wzorcem jak go uzywac prawidlowo a moze nawet stana sie standardem na serwerach. Ktos cos wie o tym?
Twoja argumentacja jest troche jak "nie podobaja mi sie twoje kolczyki wiec nie mozesz zostac zona mojego kolegi, bo to zepsuje atmosfere na swietlicy". Tak, bez sensu

Ale:
- niezniszczalne pojazdy - takie rzeczy i u nas byly, i sa nadal, ludzie na to narzekaja, jak team jest dobry to poprawi, jak nie to ludzie przestaja grac - problem rozwiazany
- nielogiczne rozwiazania - jest tak w wielu modach/misjach, albo ludzie graja je pomimo tego albo nie, co kto lubi
- bronie high dispersion - standard od OFP wzwyz, dosc czesto spotykane, wydaje sie ze teraz Arma2 ma znacznie wieksze mozliwosci modyfikacji i nie bedzie to konieczne
Mnie zastanawia tylko jedno - jako ze PR ma byc modem PvP, to spodziewam sie ze zostanie wypuszczony od razu z paczka misji, ktore powinny byc wzorcem jak go uzywac prawidlowo a moze nawet stana sie standardem na serwerach. Ktos cos wie o tym?






- SaS TrooP
- Posty: 1586
- Rejestracja: 30 października 2008, 17:30
- ID Steam:
- ID gracza: 0
- Lokalizacja: Wodzisław Śl.
- Kontakt:
Re: Project Reality
Zapewne wyjdzie paczka misji, na zasadzie map z BFa2. Zresztą twórca Devastation, czyli de facto PRa do Army 2 działa w teamie i jest za to odpowiedzialny.
High Dispersion nie jest standardem: mniej lub bardziej celne mogą być wszystkie bronie naraz jak np. w ACE. Ale grywalność będzie znikoma, gdy OPFOR nie będzie potrafił trafić BLUFORu. Zresztą mówię - niestety BLUFOR jest dopakowany także w wersji dla BFa 2. PLA musiała czekać do wersji bodaj 0.9 na transporter z autocannonem, choć właśnie ta wersja dominuje w ChALW.
Dobrym przykładem jest czeczeński T-55. To jest bodaj wersja A, przynajmniej tak wygląda. Rosyjski AT ma głowice VR, które nie potrafią zniszczyć tego pojazdu! Acz to już jest narzekanie bardziej na skretyniały model pojazd-piechota, gdzie pierwsza dominuje na każdym odcinku.
Moje argumenty mają na celu pokazanie, że niestety realizm w Project Reality jest bardzo wybiórczy, jak choćby celność broni, a dokładniej zjawisko nie-wiem-jak-celny-jestem. Nie oczekiwałbym tego na publicach, ale jeśli PR wyjdzie to przecież ściągnę go i pogram, jak każdy mod, który wychodzi.
Co do tej chały co ktoś napisał: co niby jest takie żałosne? Fakt, wychodzi dodatków więcej, z czego połowa spamuje o US Army i jest np. 5 wersji rangersów i drugie tyle amerykanów w multicamie, mniej jest egzotyki (czekam z niecierpliwością na rumunów, strasznie mnie takie mody jarają), bo do OFP byli nawet Estończycy.
Nie twierdzę mimo to, by poziom się zmniejszył: wychodzą dodatki lepsze, gorsze, ale przecież nie jest źle.
High Dispersion nie jest standardem: mniej lub bardziej celne mogą być wszystkie bronie naraz jak np. w ACE. Ale grywalność będzie znikoma, gdy OPFOR nie będzie potrafił trafić BLUFORu. Zresztą mówię - niestety BLUFOR jest dopakowany także w wersji dla BFa 2. PLA musiała czekać do wersji bodaj 0.9 na transporter z autocannonem, choć właśnie ta wersja dominuje w ChALW.
Dobrym przykładem jest czeczeński T-55. To jest bodaj wersja A, przynajmniej tak wygląda. Rosyjski AT ma głowice VR, które nie potrafią zniszczyć tego pojazdu! Acz to już jest narzekanie bardziej na skretyniały model pojazd-piechota, gdzie pierwsza dominuje na każdym odcinku.
Moje argumenty mają na celu pokazanie, że niestety realizm w Project Reality jest bardzo wybiórczy, jak choćby celność broni, a dokładniej zjawisko nie-wiem-jak-celny-jestem. Nie oczekiwałbym tego na publicach, ale jeśli PR wyjdzie to przecież ściągnę go i pogram, jak każdy mod, który wychodzi.
Co do tej chały co ktoś napisał: co niby jest takie żałosne? Fakt, wychodzi dodatków więcej, z czego połowa spamuje o US Army i jest np. 5 wersji rangersów i drugie tyle amerykanów w multicamie, mniej jest egzotyki (czekam z niecierpliwością na rumunów, strasznie mnie takie mody jarają), bo do OFP byli nawet Estończycy.
Nie twierdzę mimo to, by poziom się zmniejszył: wychodzą dodatki lepsze, gorsze, ale przecież nie jest źle.
Re: Project Reality
W pewnym momencie wszyscy moi znajomi łącznie ze mną przeszli z BF2 PR na Arma2 ACE wyglądało to jak przejście z gimnazjum do liceum pod względem ogólnego realizmu. Moje zdanie jest takie że Arma 2 PR będzie bardziej jak ACE niż BF2 PR po prostu ta gra tak ma. A jeśli panowie od PR uniosą się ambicją i zarzucą zasady znane z BF2 PR (co moim zdaniem nie będzie łatwe) to ja nie skorzystam. Dotychczas było dobrze goście od PR mają swojego BF2 a ACE ma swoją Arme2 i po co to zmieniać przecież jest wybór? Myślę że PR w Armie nie będzie jakimś super przedsięwzięciem jakim jest w BF2 niech lepiej skupią się na swojej grze. 

combat ready