Spowalnianie pracy napędu to pierwsze co mi przyszło do głowy, ale nic mi to nie pomogło. Mam system XP32 Pro i identyczne problemy.Forrestal pisze:Reinstalacja ARMA z plyty. Jedyny dobry srodek na to. Jezeli mozecie to wymuscie dzialanie napedu DVD z mniejsza predkoscia niz maksymalna. Plyty DVD z gra sa lipnej jakosci i przy instalacji korekat bledow czytnika robie takie kwiatki.
Generalnie na razie moje doświadczenia wyglądają mniej więcej tak:
Zauważyłem, że problemy mają nawet ci, co kupili grę przez steam... Gra się instaluje normalnie, ale potem są problemy z uruchomieniem, albo instalacją łatek i to jest nagminne. Mi się gra zainstalowała na tyle dobrze by się raczyła uruchomić dopiero, jak na czas instalacji wyłączyłem wszystkie aplikacje działające w tle - w tym antywirus... Ten sam zabiegł pomógł na dwóch komputerach! To raczej nie przypadek... Aby móc wywnioskować więcej porównałem wcześniej rozmiary plików gry, która się uruchamiała, a która nie chciała się uruchomić i różnice były kolosalne... To oznacza tylko jedno - uszkodzone pliki... Nawet jak gra mi się już uruchamiała, to i tak nie było jeszcze dobrze, bo nie mogłem prawidłowo zainstalować patcha 1.05, ponieważ wykrywał uszkodzone pliki... Przeprowadziłem eksperyment - na wersję 1.02 od razu zacząłem instalować łatkę 1.05, ale jak wyskakiwał mi błąd nie wybierałem ignoruj, tylko nadpisywałem plik który instalator uznawał za uszkodzony plikiem z innego komputera na którym też była zainstalowana gra... Kopiowałem plik z innego kompa, a następnie nadpisywałem ten niby to uszkodzony w grze na swoim kompie... W 80% przypadków jak klikałem SPRÓBUJ PONOWNIE instalator nie wykrywał już błędu i postępował dalej! Wychodzi na to, że pliki przynajmniej do pewnego stopnia losowo instalują się uszkodzone... Najpewniej te przypadki, w których kopiowanie i wklejanie nie pomogło były spowodowane tym, że pliki były nie takie jak trzeba w obydwu grach na obydwu komputerach... Mimo wszystko zastanawiające jest to, że wielu osobom pomaga wgrywanie łatek po kolei..., hmmm