Współpraca versus PvP

Informacje o grze w sieci, adresy serwerów, regulaminy

Moderator: Inkwizytor

Co wolisz: PvP czy współpracę?

DMy, TDMy, CTFy itp.
3
19%
C&H, MBFy itp.
2
13%
Ogólnie PvP
1
6%
CTI/WARFARE
2
13%
Coopy
6
38%
Ogólnie współprace, czyli i coopy i CTI
2
13%
 
Liczba głosów: 16

Awatar użytkownika
SaS TrooP
Posty: 1586
Rejestracja: 30 października 2008, 17:30
ID Steam:
ID gracza: 0
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Współpraca versus PvP

Post autor: SaS TrooP »

Czy skończysz mi dopieprzać na każdym kroku? Oprócz walk pod bazami jako tako gracze nie rozwalają się między cały czas. W WARFARE jest to trochę częstsze ze względu na spawny w miastach i wędrówki itp.
Co nie zmienia faktu, że jest tego dużo mniej.
4. Wszelakie sprawy prywatne należy rozwiązywać za pośrednictwem prywatnych wiadomości.
Proszę bardzo, pisz, a rób burdy tutaj. Zastanawia mnie, czemu nie ma nic o tym co robisz, czyli z grubsza - flamingu.

ufoman: Reszta postow nie dotyczaca tematu zostanie usunieta.
Awatar użytkownika
kondor
Posty: 1522
Rejestracja: 13 marca 2007, 11:50
ID Steam: Przemek_kondor
Kontakt:

Re: Współpraca versus PvP

Post autor: kondor »

(warfare:) Zarówno na publikach jak i na bardziej zakumplowanych serwerach odczułem coś przeciwnego - co prawda najpierw masz przeciwko sobie partyzantów w miastach, ale trudno to nazwać walką, raczej egzekucją. Dalej następuje walka z graczami (ludzkimi). Nie ważne jakiego mają skilla, chodzi o to, że próbujesz przechytrzyć niestandardowo myślącego człowieka. Wówczas wymiana ognia z AI jest tylko jakimś tłem, którego się zazwyczaj nie pamięta.

Co m.in. z tego wynika? Otóż to, że wypisujesz swoje subiektywne opinie i o warfare jak i o CWR, OFP2 jakby były obiektywnym spojrzeniem zebranym z wielu recenzji.
Rada: dodawaj do swoich opinii wyrażenie "wg mnie"/"imho"/"osobiście uważam, że".
Awatar użytkownika
SaS TrooP
Posty: 1586
Rejestracja: 30 października 2008, 17:30
ID Steam:
ID gracza: 0
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Współpraca versus PvP

Post autor: SaS TrooP »

Hmm, ja miałem inne odczucia. No, jak gramy 15vs15 to to zmienia postać rzeczy. Musisz jednak przyznać, że WARFARE jest bardziej dynamiczne (właśnie przez teleport na przykład czy spawn w obozach). Jednakże dla mnie PvP w postaci DMów podobnych to biegane w kółko (no, ArmA ma nieco inne animacje od innych gier, więc dokładnie tak to nie wygląda). W każdymrazie kontakt jest bliski a zwycięstwo (przynajmniej w moim odczuciu) polega na:
1. Szybkości reakcji.
2. Poniekąd jednak szczęścia.

CTI/WARFARE/Coopy polegają na podchodzeniu przeciwnika. Zauważ, że w DMach na pojazdy nikt z wjechaniem T-72 to miasta problemów nie ma. W WARFARE nikt tego nie zrobi. No, chyba, że wcześniej wywali wszystkie odłamkowe/burzące/whatever w miasto. Ponadto często giniesz w taki sposób, że nawet nie wiesz skąd. I finalnie przyjmując, że gra dajmy na to 10 graczy, każdy full team daje około 144 sołdatów na południowym Sahrani. Szanse na spotkanie gracza wynoszą w takiej sytuacji 1:12. A szansa na spotkanie gracza bez pojazdu (zwykle czołgu) z moich n00bskich obliczeń wynosi jakieś 1:50 (nie dotyczy pierwszych pół godziny gry).
W PvP charakterystyczne jest to, że szansa na spotkanie gracza wynosi 1:1, ew. 1:2 na jakichś modyfikacjach tego trybu. I dlatego odróżniam DMy od C&H. W DMach nikt się nie kryje zwykle (oprócz rzecz jasna SDMów), a w C&H Walczy się PvP, ale podobnie jak w coopach. Unikasz bezpośredniego starcia. Czołgi również ci nie wparzą do zaminowanego miasta. Dlatego C&H jest dla mnie gdzieś pośrodku, ale jednaj chyba bardziej w kierunku DMów.
A gram dość długo na multi, więc raczej moje odczucia nie są wyssane z palca.
Awatar użytkownika
kondor
Posty: 1522
Rejestracja: 13 marca 2007, 11:50
ID Steam: Przemek_kondor
Kontakt:

Re: Współpraca versus PvP

Post autor: kondor »

No, jak gramy 15vs15 to to zmienia postać rzeczy.
Mówiłem o przynajmniej 2 na 2. -Wystarczy mieć przeciwników na jako takim poziomie.
I finalnie przyjmując, że gra dajmy na to 10 graczy, każdy full team daje około 144 sołdatów na południowym Sahrani. Szanse na spotkanie gracza wynoszą w takiej sytuacji 1:12.
Są to założenia czysto teoretyczne. W praktyce gracze zazwyczaj mają pod sobą niewielu żołdaków. Ponadto prawdopodobieństwo spotkania gracza zwiększa jego bycie w miejscach kluczowych, z przodu a także bycie w, bardziej rzucających się w oczy, pojazdach niż reszta jego druzyny.
A szansa na spotkanie gracza bez pojazdu (zwykle czołgu) z moich n00bskich obliczeń wynosi jakieś 1:50
A jaki to wzór?
Awatar użytkownika
SaS TrooP
Posty: 1586
Rejestracja: 30 października 2008, 17:30
ID Steam:
ID gracza: 0
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Współpraca versus PvP

Post autor: SaS TrooP »

Mówiłem o przynajmniej 2 na 2. -Wystarczy mieć przeciwników na jako takim poziomie.
Jeśli nawet, to respawn nawet w WARFARE jest na tyle długi, że dynamika PvP spada. W DMie nie żyjesz dużo krócej, i dużo krócej wracasz na pole walki.
Są to założenia czysto teoretyczne. W praktyce gracze zazwyczaj mają pod sobą niewielu żołdaków. Ponadto prawdopodobieństwo spotkania gracza zwiększa jego bycie w miejscach kluczowych, z przodu a także bycie w, bardziej rzucających się w oczy, pojazdach niż reszta jego druzyny.
O tym mówiłem wyżej. Spotykasz gracza WŚRÓD AI. I najczęściej on (albo ty) nie wie skąd obrywa. Nie dochodzi do starcz czołowych tak często, jak w normalnym PvP. Jest to samobójstwo, bo mogą zdjąć cię AIki z drużyn przeciwnych. Lepiej się ukryć i komuś kulkę w plecy dać, albo rozwalać wiochę tankiem z odłamkowych. Wtedy generalnie najczęściej pisze ci tylko ,że zabiłeś gracza, ale nawet nie wiesz kiedy dokładnie.
A jaki to wzór?
Przyjmując, że na 15 graczy 3 bądź 4 ma plutony czołgów. Aczkolwiek powiedziałem n00bskie, bo:
- Kontakt może wzrosnąć poprzez próby przebicia się przez linie wroga.
- Kontakt może opaść, ponieważ czołgi są w znacznie mniejszy stopniu ograniczone poprzez drogi, lasy itp. Wiele razy zdarzyło mi się, że minąłem się z 4 czołgami (raz nawet z dziesięcioma...) sam będąc w czołgu. Rozdzieliła nas góra...

WARFARE zaliczam pod coopy, bo po prostu exterminuje się głównie AI, a gracze pełnią rolę oficerów. DO tego gracze jednak częściej IMHO giną z rąk AI, niźli innych graczy.
Awatar użytkownika
ufoman
Posty: 1184
Rejestracja: 11 grudnia 2006, 19:48
ID Steam:
ID gracza: 40452
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Współpraca versus PvP

Post autor: ufoman »

IMO coopy to nie tylko eksterminacja AI ;)
OFman
Posty: 471
Rejestracja: 12 grudnia 2006, 21:38
ID Steam:
Numer GG: 2993491
ID gracza: 0
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Współpraca versus PvP

Post autor: OFman »

Mam wrażenie, że DM i jego odmiany są na siłę wprowadzane do Army, gdzie ze względu na jednak nieco sztywne poruszanie się jest dla mnie niegrywalne. ArmA tak jak OFP to ogromne tereny i wiele różnych pojazdów. Ostatnio gram tylko w Warfara bo tylko ten tryb pozwala na wykorzystanie tego wszystkiego. Faktycznie czasem można zginąć po oberwaniu z hellfire'a wystrzelonego 4,5km od siebie, ale z reguły taka 3-godzinna sesja dla mnie polega na tropieniu bazy wroga a po drodze napotykam całe mnóstwo przeciwników (mam na myśli żywych graczy). Wystarczy, że widzę wrogiego Abramsa albo helę i już wiem, że gdy to rozwalę niemal na pewno na dole pojawi się miły komunikat. Do tego Warfare tak naprawdę nie wymaga współpracy z innymi graczami do dobrej zabawy dlatego nie zaliczyłbym tego pod coop'a.
:13bds :weteran
http://arma2.pl
"I'm not friendly" :D
Awatar użytkownika
SaS TrooP
Posty: 1586
Rejestracja: 30 października 2008, 17:30
ID Steam:
ID gracza: 0
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Współpraca versus PvP

Post autor: SaS TrooP »

@ufoman - tak, to prawda. Właśnie w coopach trzeba współpracować i znać się, bo przeciwnik jest liczny i ma przewagę w sprzęcie. Niemal zawsze tak jest.

@OFman - cieszy mnie to. Mimo to ja to zaliczam pod coopy, chociaż sam specjalizuję się w BEL-opsach. A tam jeśli już współpracujesz, to góra z jednym sojusznikiem. Generalnie, jeśli by się uwziąć, to w WARFARE można znaleźć wszystko. Jednak niektóre tryby - jeśli by się uwziąć...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne o multiplayer”