Rożek pisze:Nie wiem jak wam drodzy koledzy, ale ja już mam niekompetencji LEMu po dziurki w nosie. W najnowszym patchu zawalili tłumaczenie na rodzaju trybu ognia i nie wiadomo w jakim trybie strzela broń. Teraz okazuje się, że mają jakieś problemy w kwestii kompatybilności między dodatkiem a podstawką, której dziwne żaden inny wydawca na świecie nie ma. Premiera ARMA II była w Polsce opóźniona ponad 2 miesiące stając się tym jedną z ostatnich na świeci, i tylko to, że zmniejszyli cenę za grę ich uratowało, jednak fakt pozostał niezmienny. Niektórzy mogą nie pamiętać, ale w polskim wydaniu sklepowym ARMA I w menu głównym w dolnym rogu był napis "wersja testowa" - kolejna kompromitacja. Gdyby tak zsumować wszystkie incydenty okazało by się, że LEM nie wydał żadnej ARMA bez problemów.
Uważam, że miarka się przebrała i najwyższy czas działać. Proponuję zorganizować petycję do BIS, pod którą podpisał by się każdy polski gracz ARMA, w której prosili byśmy twórców, o rozpatrzenie możliwości zmiany polskiego wydawcy dla ich przyszłych produkcji (lub po prostu ignorowanie LEMu), ze względu na jego permanentną nieodpowiedzialność.
Osobiście kiedyś uważałem, że to Cenega daje ciała na całej linii, ale LEM odwala takie dżezy, że strach się bać.
Organizacją petycji postaram zająć się w tygodniu, z tego względu, że teraz nie mam na to zbytnio czasu.
Wierzę, że my, polscy gracze ARMA, mamy jakiś wpływ na swój lokalny rynek i to, że może być lepiej na naszym podwórku. Liczę na pozytywny odbiór propozycji
