Narzekanie na inne tytuły...

... lub palce na klawiaturę niosą

Moderator: Inkwizytor

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Skurcz
Posty: 67
Rejestracja: 19 marca 2009, 14:53
ID Steam:
Numer GG: 13246141
ID gracza: 0

Narzekanie na inne tytuły...

Post autor: Skurcz »

Tak patrząc, jak wiele ludzi tu gryzie się o to OFP 2, tak sobie pomyślałem że zamiast tam co po chwila atakować siebie nawzajem, możecie zostawić tutaj swe ciężkie żale.

Sam osobiście, grałem w OFP 2. Moje zdanie na ten temat brzmi: Taka sobie kopia ArmA armed assault.
Niby są te fajne jednostki, duża mapa, ale jednak jest wiele błędów do wytknięcia, i stąd ten temat. Zamiast żalić się gdzieś indziej na tym forum, wyżal się tu na każdą z gier którą chcesz!
Dobra, wracając do OFP: Gdy pierwszy raz grałem, to emanowałem radością. Żołnierze zawsze za tobą idą, posłuszni, itd. innymi słowy cud miód i orzeszki. Walka też niczego sobie, strzela się łatwo, a nawet gra podpowiada ci że trafiłeś.
Gdy nadszedł czas na walkę dystansową, trochę gorzej było, ale na ogół fajnie. AI wroga świetnie flankuje, ogólnie rzecz biorąc myśli. Ale kłopoty pojawiają się później. Na przykład ? Niezniszczalny most, a to mój faworyt: Całkowicie nieruchoma kamera w pojazdach. Jak to możliwe ? Przecież jak się z górki jedzie, to praktycznie gracz nic nie widzi! (oczywiście jeśli jest kamera z tyłu). Gdy zmieniamy na wewnętrzną, to i tak też mało widać, jednym słowem: Nieciekawie! (albo dwa, no nie wiem.) W statycznych działkach, chociaż zmieniliby jakoś metodę mierzenia z tych Karabinów, bo to jest irytujące. Chociaż żeby ta kamera tak nie była usadowiona.
Dobra, resztę żali później dokończę, Temat jest otwarty dla wszystkich - Jeśli chcesz się na coś pożalić w ArmA 2 lub OFP, pisz tu.
Seria ArmA - Dla niektórych jest jak pudełko żołnierzyków. Kupując dostajesz gotową paczkę zabawek. Możesz bawić się sam, lub z kolegami. Wymyślasz własne scenariusze, a także załatwiasz coraz to nowe jednostki. Ogranicza cię tylko wyobraźnia i chęci :]
Awatar użytkownika
polikerski
Posty: 236
Rejestracja: 01 lipca 2008, 14:31
ID Steam:
ID gracza: 0
Lokalizacja: Marki

Re: Narzekanie na inne tytuły...

Post autor: polikerski »

Arma 2-nic dodać nic ująć
OFP2-Bardzo się zawiodłem kiepska grafika edytor osobno nie da się zmieniać widoku.
Gdyby robiło to Bohemia Interactive byłaby lepsza.
Gdy widzisz błysk, jest już za późno...
Obrazek
Piecyk: AMD Phenom II X4 955BE 3.2GHz; Sapphire Radeon HD 6870 DDR5 1GB; 8GB GoodRam DDR2 800MHz
Gigabyte GA-M720-US3
; Chieftec GPA-500S; Seagate Barracuda ST3750528AS ATA Device
Awatar użytkownika
Skurcz
Posty: 67
Rejestracja: 19 marca 2009, 14:53
ID Steam:
Numer GG: 13246141
ID gracza: 0

Re: Narzekanie na inne tytuły...

Post autor: Skurcz »

Fakt fakt, miałem kontynuować ten monolg narzekania, ale mi argumenty uleciały :[
Za to parę jeszcze pamiętam, otóż:
Misja 2. Owszem, klimatycznie, z oddziałem na terytorium wroga jest wycieczka. Idziemy, idziemy, w końcu spotykamy niedaleko końca takiego jakby wąwozu bunkierek. W środku dwa sołdaty. Dobra, obydwaj zginęli, i tu jest haczyk - gdy już ich zabijesz, to wali na ciebie cała horda. No to ich nie zabijasz, bo amunicję i tak należy oszczędzać. Jedziemy dalej, do głównego punktu misji, czyli rozwalenia wyrzutni. Gdy idziesz waypointami, to dociera się do dwóch małych domków, skąd piękny widok na niedaleką wyrzutnię jest. Dobra, twoi ludzie stoją tak jakby, gotowi na ostrzał, ale stop! Zanim się zacznie, lepiej samemu zacząć atak, bo towarzysze twoi sami sobie na linię ognia wejdą i dupa zbita. Tak więc, nie dość że uważasz jak strzela wróg, tak musisz uważać na ostrzał swojaków. No dobra, Wyrzutnia poszła z dymem, następny cel - stacja radarowa jakby. Waypoint prowadzi cię do małego terenu zabudowanego, gdzie też jakieś AA stoi. Wszytek git jest, ale dopiero sytuacja przybieże czarnych barw, gdy trzeba będzie tego waypointa zaliczyć! Niby ci twoi jak piesy lecą za tobą, ale gdy znajdą jakąś ścianę, lub inną osłonę, to szyk się niszczy, i tu taki błąd jak byk jest. Niby leci do tej zasłony, ale potrafi twój kozak przelecieć 2m od wroga, który pięknie stoi i strzela do twojego sołdata jak do kaczuszki. Oczywiście, "kaczuszka" pada gdzieś w tej wysokiej, Skirańskiej chędożonej trawie, i ślad po niej ginie, innymi słowy - nie ma szans na pomoc. Zaś nie tylko to dołuje - Celownik tak irytująco się porusza, że walka na bliski dystans graniczy z dużymi trudnościami. Kolejnym trapującym elementem, jest - śmigłowiec, który krąży niedaleko ciebie, ot - co po chwila strzela do ciebie ze swojego mocnego działka. Efekt jest tragiczny, twój cały oddział może zginąć, bo jak zwykle źle się porusza AI.
Chociaż walka samemu też nie jest wesoła.
No, część druga tej bitwy o OFP 2 zakończona. Jak znajdę jeszcze więcej irytujących kawałków, dam znać. A was, zapraszam do żalenia się na inne gry. :coffee
Seria ArmA - Dla niektórych jest jak pudełko żołnierzyków. Kupując dostajesz gotową paczkę zabawek. Możesz bawić się sam, lub z kolegami. Wymyślasz własne scenariusze, a także załatwiasz coraz to nowe jednostki. Ogranicza cię tylko wyobraźnia i chęci :]
Awatar użytkownika
polo
Posty: 208
Rejestracja: 07 lipca 2009, 08:55
ID Steam:
Numer GG: 1257116
ID gracza: 0
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Narzekanie na inne tytuły...

Post autor: polo »

Mnie najbardziej denerwuje w ofp dr, odporność na strzały.I znikanie ciał, moim zdaniem bardzo niszczy klimat.Ale da się pograć :P
Jednym z najlepszych sposobów zachowania pokoju jest ciągła gotowość do wojny.
Awatar użytkownika
Skurcz
Posty: 67
Rejestracja: 19 marca 2009, 14:53
ID Steam:
Numer GG: 13246141
ID gracza: 0

Re: Narzekanie na inne tytuły...

Post autor: Skurcz »

No widzisz, więc tak mniej więcej, jako podsumowanie, mogę wymienić parę plusów :] (Będzie ich raczej mało)
-Uproszczony interfejs, łatwiej dowodzić oddziałem
-Ragdoll (Dobrze że jest)
-Duży nacisk na działanie w grupie. Przykład ? W jednej misji, bodajże w 5, przypadkiem wróciłem się na wzgórze, z którego nie dawno przyszedłem. Nie chciałem zabierać reszty sqadu, szedłem sam. Po wyjściu na górę, okazało się, iż znajdował się tam wrogi patrol. Efekt - udało mi się zabić tylko jednego, rzecz jasna też sam zostałem trupem. Gdybym nie był sam, miałbym jednak szansę.
- Raczej przeznaczone na zabawy na Xbox'a, bo na komputerze można odczuć tą taką "konsolowość"
No, i to chyba tyle.
Seria ArmA - Dla niektórych jest jak pudełko żołnierzyków. Kupując dostajesz gotową paczkę zabawek. Możesz bawić się sam, lub z kolegami. Wymyślasz własne scenariusze, a także załatwiasz coraz to nowe jednostki. Ogranicza cię tylko wyobraźnia i chęci :]
Awatar użytkownika
Argorden
Posty: 115
Rejestracja: 20 listopada 2009, 21:35
ID Steam:
ID gracza: 0
Lokalizacja: Poznań

Re: Narzekanie na inne tytuły...

Post autor: Argorden »

Najgorsze w OFP2 jest chyba efekt "korytarzu" cała gra jest cholernie liniowa a najlepsze są waypoint np. przed umocnieniami wroga które można było by obejść ale waypiont trzeba jakoś zaliczyć....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Co ślina na język...”