Moja cenzurka Armed A

[Eddie]

Osoby lubujace grywalnosc grywalnosc i jeszcze raz grywalnosc, maja mase tytulow wsrod ktorych moga sobie do woli wybierac. Jesli Arma idzie w kierunku realistyki, to dla mnie wspaniale bo przynajmniej jest jeden tytul ktory moze usatysfakcjonowac graczy o troche wiekszych wymaganiach.

[[1stCav]SokoleOko]

Naprawdę dziwi mnie to porównywanie do OFP - czy jest jakiś ustawowy zakaz grania w OFP i ArmA jednocześnie?

Z mojego punktu widzenia ArmA ośmiesza swoją grafiką i "światem gry" starsze tytuły, które wyglądają przy niej jak ubodzy krewni. Efekty graficzne, w tym HDR są kapitalne, ciekawe ilu z Was zwróciło uwagę na symulację akomodacji oka przy patrzeniu przez celownik optyczny ("ostrzenie" do krzyża jak w autofocus w aparacie fotograficznym).

Natomiast ArmA nie jest też pozbawiona wad. Nie ma tak dobrego odwzorowania ruchów postaci jak Red Orchestra (choć są smaczki jak siadanie i salutowanie), nie ma tak dobrze oddanego odrzutu broni jak America's Army (w ArmA można z biodra strzelać z M249 seriami, w A'sA celnie strzela się leżąc z broni opartej na dwunogu), nie ma takiego klimatu w singlowej kampanii jak w stareńkim Vietcongu.

Ale i tak gra jest warta uwagi, będą patche i można się dobrze bawić

[Cleric]

Dziwi Cie takie porównywanie z OFP bo pewnie słabo znasz ogólnie OFP, a według zapowiedzi ArmA miała być OFP 1.5
pfff siadanie salutowanie itd. było już w ofp razem z rozmaitymi animami i skryptami zachowań - tylko jakoś pływania niespotkałem w OFP ale napewno był zrobiony taki addon/script i to pewnie niejeden.

[[1stCav]SokoleOko]

Historię ArmA znam... fakt, że takie "cudaki" były nawet w OFP tylko dobrze świadczy o tej grze - to krok bliżej do realności

Tak czy inaczej - Bohemia pracuje już nad następcą ArmA, prawda?

[Death]

Tak czy inaczej - Bohemia pracuje już nad następcą ArmA, prawda?

Pewnie pracują, a wydadzą za jakieś 3-5 lat. Moim zdaniem bardziej zależy im na produkcjach dla wojska, bardziej opłacalne. Game 2 prędko nie ujrzy światła dziennego.

[[1stCav]SokoleOko]

Wszystko zależy od tego, jak dobrze sprzeda się ArmA... było nie było, tylko 3% gier nad którymi rozpoczyna się prace przynosi zysk, a tylko najwięksi mogą sobie pozwolić na kontynuację projektu po klapie (vide Ubisoft i Silent Hunter III - SHIV zaraz będzie na rynku).

[Diabl0]

ArmA na pewno jest trudniejszy od OFP przede wszystkim ze wzgledu na realizm. Bron rzuca na wszystkie strony, wiec generalnie mam teraz lepsze efekty strzelajac w trybie polautomatycznym, jak 3 pociski leca w mniej wiecej tym samym kierunku. W OFP zawszy mialem ustawiony tryb single.

W OFP także to zależało od broni... Jedne lepiej się sprawdzały w trybie single (m16/ak z celownikiem na większe odległości), inne w burst (g36, m16 "w ruchu"), a jeszcze inne w auto (mp5, kałach na bliskie odległości). W OFP także był odrzut/rozrzut tak więc to żadna rewelacja i mi on prawie nie przeszkadza (przyzwyczaiłem się w AA) a dodaje realizmu. Inna sprawa że w ArmA często gęsto widać jak pociski nie lecą tam gdzie teoretycznie celujesz ale tak jakby w stożku. O ile jeszcze rozumiem parabole czy lekki rozrzut na boki (wiatr?) o tyle często widać jak smugacze na single z celowaniem idą w górę.

Druga sprawa, może zależna od rozdzielczości (na razie nie testowałem powyżej 1024x768) to źle skalibrowane celowniki niektórych broni. Przykładowo SPR z zoomem prawie zawsze trzeba celować w okolicach pierwszej kropki nad krzyżem (i to bez większego znaczenia czy strzelamy na 100m czy 500m). Także m4 z aimpointem dziwnie mi się celuje.

Co do znienawidzonej trawy - tak jest moim zdaniem lepiej.

Tutaj także się z tobą nie zgodzę :/ Brak trawy w OFP wyrównywał szanse dla graczy. W ArmA prawie wszędzie trawa jest jednakowej wysokości (imho dość sporej). Polecam wybrać się wiosną/latem na wycieczkę w teren i sprawdzić w jak wielu miejscach ta trawa jest tak wysoka aby praktycznie uniemożliwiała obserwację okolicy leżąc w niej. Kampienie w krzakach w OFP było już dużo bardziej realistyczne i dla dobrego gracza nie stanowiło aż takiej przeszkody jak trawa która w dużej mierze czyni pozycję leżącą niepraktyczną na polu bitwy.

Z mojego punktu widzenia ArmA ośmiesza swoją grafiką i "światem gry" starsze tytuły, które wyglądają przy niej jak ubodzy krewni.

Przy twoim konfigu może i faktycznie wygląda to ładnie, ale jakim kosztem? Pominę że większość tej "nowej, wspaniałej hiper super duper grafiki" to głównie wodotryski udostępniane przez nowe DirectXy. Natomiast nie mogę zrozumieć czemu gra po zmniejszeniu detali i efektów wygląda prawie identycznie jak OFP (brat jak przyjechał ze studiów i zobaczył mnie przed ArmA spytał co mnie wzięło na taką nostalgię że znowu gram w OFP) a na tym samym sprzęcie na którym OFP działało jak marzenie w 1280x1024 z detalami na maxa teraz ledwo ciągnie w 800x600 z detalami na minimum.

Polecam też przyjrzeć się innym grom i ich wymaganiom. Większość ma porównywalną grafikę przy znacznie mniejszych wymaganiach. Przyjrzyj się takiej grze jak Far Cry która również oferowała duży i rozbudowany świat gry a przy tym działała na relatywnie dość słabych jak na dzisiejsze czasy maszynach (i co ważne obiekty nie były tak mocno upraszczane na większych odległościach jak w ArmA gdzie z 500m drzewo to ledwie kilka polygonów).

w ArmA można z biodra strzelać z M249 seriami, w A'sA celnie strzela się leżąc z broni opartej na dwunogu

W AA przez długi czas najbardziej śmiercionośnymi broniami (poza nieprzeciętnymi granatami i granatnikami) także był SAW i RPK. Do 2.1, kiedy to znacznie zwiększyli ich rozrzut oraz osłabili ich siłę rażenia, były to najlepsze bronie CQB. W ArmA natomiast wydaje mi się że przesadzili z SAWem. O ile PK i ten drugi amerykański CKM nadają się do walki głównie leżącej (nawet kucając podrzut jest dość mocny) to SAW IMHO jest lekko przegięty dając duże skupienie i praktycznie minimalny podrzut na kucaka. O ile jeszcze jestem w stanie to przeboleć (miodnie się tym walczy ) to mocno wkurza mnie brak odpowiednika u rosjan. Wogóle rosjanie mają słabszy wybór broni niż "hamerykańce" który jeszcze pogarsza brak jakiejkolwiek optyki (nie jestem specjalistą od militariów ale nie chce mi się wierzyć że ruscy nie mają żadnego odpowiednika aimpointa czy ACOG'a). Nie ma odpowiedników dla amerykańskiej optyki, brak odpowiednika dla SAW'a, brak odpowiednika dla SPR (mogli dać np. Vintoreza).

Zapewne większość z was zauważyła że dużym sentymentem darzę AA. Do pewnego czasu była to gra która miała prawie idealne proporcje pomiędzy realnością a grywalnością. Ale co najbardziej mi się podobało w AA to były realistyczne bronie z bardzo dobrym "fealingiem" (no może poza berettą która IMHO była za mało efektowna i zbyt cicha, taki kaliber przy strzale powinien rozrywać subwoofer a tam było ledwie puff). Oraz idealnie rozwiązana fizyka i animacje - walka w zabudowaniach to był miód. Granaty idealnie odbijały się od ścian, można było ładnie wycelować, odbić od ściany i wrzucić granat prawie wszędzie - jak w realu.

Oczekując na ArmA moim marzeniem była właśnie ta fizyka z AA - relistyczne granaty, rykoszety, realistyczne uzbrojenie z tak przepięknie oddanym feelingiem i ten klimat walki w mieście, w zabudowaniach, kiedy nigdy nie wiesz czy w którymś oknie nie pojawi się nagle lufa, czy za rogiem ktoś się nie czai... Kombinowanie jak wrzucić granat, kiedy puścić zawleczkę. Gdyby do OFP która była świetną grą na otwartym terenie, z sprzętem pancernym, walką snajperską, kampowaniem, czajeniem się, dodać jeszcze choć w połowie tak dobry CQB jak w AA, mogła by powstać gra prawie idealna. A tak mamy kolejnego pacza do OFP wnoszącego więcej bugów niż nowości.

Bo dla mnie ArmA nie jest niczym więcej niż tylko zpaczowanym OFP. Mam wrażenie że BIS po rozwodzie z Codemasters wypuściło na rynek ten sam produkt pod inną nazwą aby dalej klepać forsę minimalnym wysiłkiem.

Na zakończenie (znowu napisałem esej) powiem że o ile sprzęt i czas mi pozwolą będę grał w ArmA. Co prawda głównie ze względu na kupę fajnych ludzi i klimat jaki panował u zmierzchu OFP (mam nadzieję że nie zatraci się on przez napływ świerzej krwi). Natomiast jako gra ArmA jak na razie nie zrobiła na mnie pozytywnego wrażenia. Jeśli wziąść ją pod uwagę jako patch do OFP (ala Resistance względem CWC) to jest ona godna uwagi - wprowadza kilka ciekawych zmian (celowniki 3D, koniec z czekaniem na restart, animacje wychlania). Co prawda jest to okupione sporą ilością nowych bugów i wielu niedopracowań (wymagania, ciągłe problemy z SF, doczytywanie danych po wyjściu z mapy, problemy ze stabilnością) ale jako patch do OFP może być.

Natomiast patrząc na ArmA jako na nową grę "stworzoną na nowym silniku" to ja tego nowego silnika nigdzie nie widzę. Fizyka dalej jest ta sama (pojazdy skaczą i ślizgają się, postacie blokują gdzie tylko się da, 30cm murek nadal jest przeszkodą nie do przebycia), dźwięk dalej jest do duszy (czyżby w czechach nie słyszeli o surround?), animacje pomimo dodania takich wodotrysków jak palec naciskający spust nadal nie umywają się do innych gier. Słowem po tak długim oczekiwaniu i po tylu obietnicach dostaliśmy jedynie garść nowych efektów graficznych na odczepnego.

[[1stCav]SokoleOko]

Witam kamrata z Urban Assault albo Pipeline!

Jeszcze słówko w kwestii wymagań sprzętowych - między premierą ArmA a OFP ile lat minęło? 5? No to pięć lat w komputerach to mniej więcej 20 lat w samochodach. W 1987 roku jeździliśmy maluchami, więc nie stękajmy że wzrosły wymagania sprzętowe. Komputer sprzed pięciu lat nie sprawdza się dziś nie tylko w ArmA, mój sześcioletni laptop miał problem z odtwarzaniem DivX-ów.

[Diabl0]

Ja raczej preferowałem Hosp, WC/WCSE czy blackhawk'a ale to kwestia gustu.

Wracając do tematu - czym innym jest komputer 6letni a czym innym 2letni. Także czym innym jest komputer ~3k a co innego 6-10k. Na dzisiejsze czasy moj Barton M 2500+@2,2ghz, 1gb ram (@210 FSB) i radek 9600xt (256MB) nie jest może zbyt rewelacyjnym sprzętem ale poza kartą graficzną aż tak mocno nie odstaje od średniej i z większością gier nie ma na nim problemów. Nie oczekuję od niego fotorealistycznej grafiki w najwyższych rozdzielczościach przy wysokim anizo i antyaliasigu, ale skoro większość gier radzi sobie na średnich ustawieniach w 1024x768 - 1280x1024 to czemu ArmA ma problemy z 800x600 na minimum? Zwłaszcza biorąc pod uwagę że na minimum ustawień grafika wygląda prawie identycznie co w OFP (nie licząc HDR czy efektów lens). Dla mnie to wygląda jak zwykłe lenistwo programistów ktorym się nie chciało nawet pomyśleć o czymś takim jak optymalizacja.

Swego czasu sporo czasu udzielałem się na scenie i miałem kontakt z wieloma programistami. I zdziwiłbyś się jak wiele można wyciągnąć ze starego sprzętu przy odrobinie wiedzy i czasu poświęconego na optymalizacji kodu. Czasami zmiana kilku linijek czy pętli w kodzie potrafi dać boosta wydajnościowego o kilkadziesiąt procent. Ale po co się wysilać, szukać optymalnych rozwiązań, MYŚLEĆ skoro można na szybko dodać parę zbędnych fajerwerków aby ukryć braki merytoryczne gry, a graczom kazać lecieć do sklepu po nowy sprzęt - w końcu te matoły i tak po niego polecą żeby cieszyć się z fotorealistycznej grafiki w grze bez grywalności. To jest co prawda uogólnienie gdyż ArmA dalej ma praktycznie taką samą porcję grywalności co OFP (zresztą jak ma jej nie mieć skoro to ta sama gra w nowym opakowaniu), ale co z tego skoro u większości osób jest ona zabijana przez nieadekwatne wymagania sprzętowe uniemożliwiające przyjemną grę na komputerach na których można przyjemnie grać w wiele innych gier o porównywalnej i lepszej grafice.

[klamacz]

(cut ...) Zwłaszcza biorąc pod uwagę że na minimum ustawień grafika wygląda prawie identycznie co w OFP (nie licząc HDR czy efektów lens). Dla mnie to wygląda jak zwykłe lenistwo programistów ktorym się nie chciało nawet pomyśleć o czymś takim jak optymalizacja.
Swego czasu sporo czasu udzielałem się na scenie i miałem kontakt z wieloma programistami. I zdziwiłbyś się jak wiele można wyciągnąć ze starego sprzętu przy odrobinie wiedzy i czasu poświęconego na optymalizacji kodu. Czasami zmiana kilku linijek czy pętli w kodzie potrafi dać boosta wydajnościowego o kilkadziesiąt procent. Ale po co się wysilać, szukać optymalnych rozwiązań, MYŚLEĆ skoro można na szybko dodać parę zbędnych fajerwerków aby ukryć braki merytoryczne gry, a graczom kazać lecieć do sklepu po nowy sprzęt (...cut)

shadery, shadery i jeszcze raz shadery. Jesli miales kontakt z programistami to spytaj sie ich jak napisac szybki i wydajny system ROAM do obslugi terenu o wielkosci 400 km^2 z globalna tekstura i tzw. splatterem tekstur szczegolowych oraz jak napisac system dynamicznej roslinnosci, oparty na algorytmach genetycznych, potrafiacy renderowac w rozsadnym czasie niech bedzie 2000 drzew roznego rodzaju, w dodatku wygladajacych o niebo lepiej niz dotychczas najlepszy na rynku system SpeedTree (Oblivion, Just Cause). Zapytaj sie ich tez, jak obsluzyc AI, fizyke i rendering dla prawie nieograniczonej ilosci jednostek jezdzacych, chodzacych, latajacych i plywajacych po tej wielkiej mapie.

Nie przecze, Arma ma wiele bledow, w tym programistycznych, zapewne mozna ja zoptymalizowac o conajmniej 20%, ale ... rozwiazania techniczne zapodane w tym enginie sa tak zaawansowane i nowatorskie, ze drobny brak optymalizacji ja przynajmniej potrafie wybaczyc.

[[1stCav]SokoleOko]

Dokładnie - albo gra ma "efekty", albo chodzi na każdym komputerze.

Sorry, Diabl0, ale pół roku temu miałem podobny sprzęt do Twojego (tyle, że z GF6600) i na tej konfiguracji Ghost Recon Advanced Warfighter przy minimalnych ustawieniach, efektach off i rozdziałce 800x600 nawet nie raczył "pierdnąć". A to było rok temu.

I to moim zdaniem tłumaczy fenomen popularności CS 1.6 - "grafika" (celowo napisałem w cudzysłowie) taka, że zęby bolą, ale da się go odpalić nawet na palmtopie